Sklepowe witryny już od dawna są pełne halloweenowych kostiumów, więc ci, którzy zamierzają bawić się w ten wyjątkowy wieczór, mają w czym przebierać. - Są na przykład sztuczne noże, maski, farby do twarzy imitujące krew, ale też sukienki z różnych filmów - mówi słuchaczka Jedynki.
Oprócz strasznych strojów, w sklepach i restauracjach można znaleźć też halloweenowe menu, oczywiście w kolorze czarnym. - Mamy hot dogi z taką parówką, spaghetti bolognese z czarnym makaronem, czarne hamburgery, cukierki w trumienkach czy żelki w kształcie makabrycznych postaci - słyszymy w jednej z restauracji.
Kto imprezuje w Halloween?
Na imprezy halloweenowe wybiera się głównie młodzież i dzieci. Dla młodszych atrakcje przygotowują rodzice, natomiast nastolatkowie stawiają na domówki. - Będzie dużo tańczenia i zabawy. Poza tym plan jest taki, że każdy musi się przebrać - mówią imprezowicze.
Bogatą ofertę przygotowały też puby i kluby. Wnętrza wielu z nich zostały już specjalnie udekorowane. - Cały klub już jest przygotowany tematycznie. Wszędzie można spotkać pajęczyny, pająki, straszki, ludki i wszystko w stylu gotyckim. Przebrani będą również kelnerzy - zdradza pracownik jednego z klubów.
Cukierek czy psikus?
Tego dnia wiele poprzebieranej w postaci z horrorów młodzieży będzie chodzić po domach, zbierając cukierki. Zabawa "cukierek czy psikus?" ma liczne grono zwolenników. - Będziemy chodzić po okolicy, żeby zbierać cukierki i dobrze się bawić - mówią młodzi słuchacze Jedynki.
Nad bezpieczeństwem dzieci z ukrycia będą czuwać rodzice. - Dzieci wracają zawsze zadowolone i z całą torbą słodyczy. Zabawa jest co roku. W tym roku jest o tyle fajnie, że powstała taka mapka osiedlowa, do których domów można śmiało pukać, a kto sobie nie życzy tej zabawy. To jest dodatkowe ułatwienie - opowiada jedna z mam.
Halloween przywędrował do Polski z USA i Kanady
Halloween to święto, które jest najhuczniej obchodzone w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Do Polski trafiło w latach 90. i w zasadzie traktowane jest jak zabawa.
- Generalnie to święto miało głębszą genezę. Było obchodzone na przełomie jesieni i zimy. Wierzono też kiedyś w wielu kulturach, że jest to czas, kiedy na ziemię przychodzą duchy. Należało je obłaskawić i prosić o to, żeby wiodło się dobrze. Chodziło również o zatarcie granicy między tym światem a tamtym i pewnego rodzaju oswojenie śmierci - przybliża etnografka Małgorzata Jaszczołt.
Zobacz także:
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Materiał: Izabela Kostyszyn
Data emisji: 31.10.2024 r.
Godzina emisji: 6.23
DS/wmkor