- Wybory w USA to czas politycznego przełomu - ocenił w Jedynce Grzegorz Schetyna (KO). Pytany, czy po zwycięstwie Donalda Trumpa, jego obozowi nie zaszkodzi sympatia dla obozu demokratycznego i Kamali Harris, odpowiedział, że polityka to nie jest kwestia sympatii, tylko interesów.
Schetyna zauważył, że Donald Trump musi się zmierzyć z nowymi wyzwaniami. - Oczekuję, że wyciągnie wnioski z poprzedniej kadencji i da gwarancję, że USA będą pełnić rolę gwaranta bezpieczeństwa światowego (…) - zaznaczył.
W jego ocenie wybór Donalda Trumpa w USA nie będzie miał wpływu na kampanię przed wyborami prezydenckimi w Polsce. Ma ona zupełnie inną tematykę.
Donald Trump będzie 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Kandydat republikanów przekroczył wymaganą granicę 270 głosów elektorskich. Wyniki głosowania wskazują na przytłaczające zwycięstwo Donalda Trumpa i republikanów.
Wybory w Polsce już za pasem
Podczas sobotniego spotkania polityków Koalicji Obywatelskiej zapadnie decyzja na temat sposobu wyboru kandydata tego ugrupowania w wyborach prezydenckich. Senator KO Grzegorz Schetyna jako najpoważniejszych kandydatów wskazał Radosława Sikorskiego i Rafała Trzaskowskiego.
Na antenie Programu 1 Polskiego Radia zaznaczył, że ostateczna decyzja będzie również zależała od nominacji kandydatów innych partii. Przeprowadzone będą badania opinii społecznej.
Audycja: Sygnały dnia
Prowadzący: Karol Surówka
Gość: Grzegorz Schetyna (KO)
Data emisji: 07.11.2024
Godzina emisji: 07.15
Jedynka/IAR/in./