W sobotę (16.11) w Toruniu rozpoczął się 32. Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage. Na miejscu pojawiła się m.in. Cate Blanchett. Australijska aktorka ogląda - wraz z jury konkursu głównego - 12 nominowanych filmów.
- To jest unikalna sytuacja, że rzeczywiście gwiazda tego formatu przyjechała nie na kilka godzin, nie na kilka dni, ale na cały festiwalowy tydzień, tzn. od soboty do soboty jest z nami. Podczas swojego pobytu w Toruniu postanowiła skupić się przede wszystkim na pracy, czyli na oglądaniu filmów i szefowaniu jury - mówi Roman Tondel, rzecznik festiwalu.
Jak dodaje: - To nie jest pierwszy raz, kiedy stanęła na czele konkursu głównego. Wcześniej zdarzało się to chociażby w trakcie Festiwalu w Cannes czy w Wenecji. Jesteśmy szczególnie dumni, że tym razem zdarzyło się to w Toruniu w trakcie EnergaCAMERIMAGE.
Cate Blanchett szalała przed obiektywem
Cate Blanchett podczas wywiadów podkreśla, jakie znaczenie ma dla niej współpraca z operatorami filmowymi. Czy znaczenie ma dla niej również współpraca z fotografami? - Miałem już przyjemność fotografować Cate Blanchett. Było to bardzo miłe, zaskakujące. Myślałem, że będzie dość standardowo, tak jak robię tutaj zdjęcia gościom, a Cate otworzyła się i po prostu szalała przed obiektywem - zdradza fotograf Daniel Raczyński.
Cate Blanchett na co dzień sprawia wrażenie osoby eleganckiej, która raczej nie może pozwolić sobie na luz. - Też tak myślałem, ale okazało się, że stało się inaczej - twierdzi fotograf.
Święto sztuki operatorskiej
32. Festiwal Camerimage to święto sztuki operatorskiej. Piotr Sobociński do Torunia przyjeżdża od lat. W tym roku publiczność mogła zobaczyć film "Kos" w reżyserii Pawła Maślony, do którego Piotr Sobociński zrealizował zdjęcia.
- Lubię wyzwania, a ten film był szczególnie trudny. Pierwszym wyzwaniem było to, że dołączyłem do niego na 3 tygodnie przed rozpoczęciem zdjęć, co jest takim krytycznym niedoczasem, jeśli chodzi o przygotowanie filmu. Poprzedni operator wycofał się i musiałem stworzyć z reżyserem relacje i skonstruować film od nowa. Film głównie dzieje się w nocy, a kręciliśmy go w maju, czerwcu i lipcu, kiedy są najkrótsze noce. To było wyzwaniem, aby było naturalnie i nie było czuć, że kręcimy noc zazwyczaj w czasie dnia - zdradza Piotr Sobociński.
Operator filmowy z Indii
Marcin Łaskawiec, operator filmowy od lat pracuje w Indiach, jest też laureatem tamtejszego Oscara. Czy przy indyjskich produkcjach liczą się pieniądze czy raczej nikt nie ogląda się na wydatki? - Pieniądze czasem są, czasem ich nie ma. Podobnie jak w każdym kraju. Takie rzeczy, że te pieniądze są nieskończone, można włożyć między bajki. Może kiedyś tak było, ale ja takich czasów nie pamiętam. Żeby osiągnąć oczekiwany efekt, a czasem oczekiwania są dość duże, trzeba nagimnastykować się, aby zmieścić się w budżecie - przyznaje.
Aktorski okiem na festiwal
Czym podczas festiwalu zachwycił się aktor Szymon Piotr Warszawski? - Codziennie oglądam kilka filmów i to jest fantastyczna możliwość, że co roku można tutaj zobaczyć filmy z całego świata - przyznaje.
Aktor docenia m.in. film "Emilia Perez". - Bardzo mi się podobał. To jest dynamiczny film, który ma świeże spojrzenie. Elementy musicalowe trochę straszyły mnie w opisie, ale zachwyciły mnie na sali kinowej - mówi.
Gość Jedynki dodaje, że "Maria Callas" z Angeliną Jolie to bardzo przyjemny film. Zwraca też uwagę na "Brutalistę" z Adrienem Brodym.
Zobacz także:
Tytuł audycji: Magazyn bardzo filmowy
Prowadziła: Martyna Podolska
Goście: Roman Tondel (rzecznik festiwalu), Daniel Raczyński (fotograf), Piotr Sobociński (operator filmowy), Marcin Łaskawiec (operator filmowy), Szymon Piotr Warszawski (aktor)
Data emisji: 21.11.2024 r.
Godzina emisji: 23.07
DS