Czy możemy zainstalować w domu kamery i potajemnie "monitorować" nianię naszego dziecka?

Data publikacji: 03.12.2024 12:29
Ostatnia aktualizacja: 03.12.2024 12:42
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Czy można podglądać nianię w pracy?
Czy można podglądać nianię w pracy?, Autor - StoryTime Studio/shutterstock.com
Co zrobić, gdy nasze dziecko jest jeszcze za małe na przedszkole, nie chcemy go posyłać do żłobka, nie mamy w rodzinie osoby, która by się nim mogła zająć, a sami musimy wrócić do pracy? Rozwiązaniem jest zatrudnienie niani. To wyjście wymaga jednak od nas obdarzenia zaufaniem zupełnie obcej nam osoby. 

Jak znaleźć dobrą nianię?

Zaangażowana, ciepła, cierpliwa, doświadczona, z podejściem do dzieci. Jak znaleźć dobrą opiekunkę dla malucha? Przede wszystkim warto porozmawiać z bliskimi, ze znajomymi, którzy mają dzieci. Może będą w stanie polecić jakąś osobę.

Jeśli nie mamy w swoim otoczeniu osób, które posiadają potomstwo, możemy zajrzeć na różne fora internetowe. Na lokalnych grupach, zakładanych w popularnym serwisie społecznościowym, można znaleźć informacje, że jakaś rodzina, w związku z tym, że dziecko dorosło do przedszkola, chętnie "odda" swoją nianię. Ogłaszają się też same opiekunki.

Funkcjonują również specjalne firmy, agencje opiekunek, za pośrednictwem których można znaleźć osobę, która zajmie się naszym dzieckiem.

Przed zatrudnieniem niani możemy poprosić o referencje, rekomendacje od poprzednich rodzin, w których opiekunka pracowała. Możemy też zadzwonić do poprzednich "pracodawców" i popytać o to, czy byli zadowoleni z pracy osoby, którą zamierzamy przyjąć pod swój dach.

- Dobrze by było zatrudnić nianię na umowę, jeżeli nie na umowę o pracę, to chociaż na umowę-zlecenie. Jest to zwyczajnie uczciwe. Często nianiami są osoby, którym przysługują świadczenia emerytalne. One są już "zus-owsko" zabezpieczone. To dla nas mniejsze koszty - powiedziała w audycji "Cztery pory roku" mecenas Katarzyna Ludwig.

POSŁUCHAJ

12:53

Czy możemy zainstalować w domu kamery i potajemnie monitorować nianię naszego dziecka? (Cztery pory roku/Jedynka)

 

Czytaj także:

Ufaj i kontroluj

A co w sytuacji, kiedy niania jest z polecenia, ale wciąż nie mamy do niej pełnego zaufania? Czy możemy taką opiekunkę "podglądać"?

Mecenas Ludwig przypomniała, że odkąd weszło w życie ogólne rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO), instalując kamery w domu stajemy się administratorami danych osobowych.

- Wszystkie osoby - poza naszymi bliskimi, którzy wiedzą o kamerach i zgadzają się z tym, że one funkcjonują - czyli np. ludzie, którzy przychodzą do nas do domu do pracy, pani od sprzątania albo od opieki nad dzieckiem, muszą wyrazić zgodę na "obserwację" - wskazała rozmówczyni Romana Czejarka. 

Dodała, że nie trzeba informować, gdzie konkretnie kamery się znajdują, ale te nie wszędzie można zainstalować. Nie mogą one się pojawić w miejscach, gdzie ich działanie mogłoby naruszyć czyjąś prywatność, np. w łazience.


Czytaj także:


Złapana na kamerze

A co w sytuacji, gdy na kamerze, o której istnieniu niania nie wiedziała, nagra się dowód na to, że źle traktuje nasze dziecko?

- Przede wszystkim nie możemy filmu umieścić w internecie, bo to będzie bezprawne udostępnienie danych osobowych i grozić nam za to może pozew. Z nagraniem powinniśmy udać się na policję i żądać wszczęcia postępowania karnego bowiem niania popełniła przestępstwo - podkreśliła Ludwig.

- Przeciwko osobie, która monitorowała nianię, nie mówiąc jej o tym, nie będzie się toczyło postępowanie karne, bo są tzw. względy słusznościowe i ochrona dobra, które stoi wyżej. Jednocześnie uważam, że na domu, który jest monitorowany powinno być chociażby zdjęcie kamery, by wszyscy, którzy się do tego domu zbliżają, wiedzieli o tym - powiedziała gościni radiowej Jedynki.



Prowadził: Roman Czejarek

Gość: mecenas Katarzyna Ludwig

Data emisji: 3.12.2024

Godziny emisji: 9.00-10.00

kk

Tak to bywało
Tak to bywało
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.