Ta wyjątkowa rezydencja nazywana jest domem Arriana, ponieważ prawdopodobnie przez jakiś czas zamieszkiwał tam namiestnik rzymskiej Kapadocji Flavius Arrian - intelektualista i przyjaciel cesarza Hadriana. Istnieje hipoteza, że to wystrój jego siedziby stał się wzorem dla miejscowych elit, które wprowadziły do kanonu piękna swojej kultury ideę rzymskich mozaik.
To wciąż znalezisko wyjątkowe
- Na pewno wielu słuchaczy miało okazję podróżować do krajów, gdzie zabytki rzymskie są dość powszechne i łatwo dostępne, wymienić można np. Tunezję. Tam znalezienie kolejnej mozaiki nie wzbudza już takich emocji.
Na dalekich peryferiach dawnego Imperium Romanum, gdzie my pracujemy, jest to wciąż znalezisko wyjątkowe - powiedział w audycji "Eureka" prof. Radosław Karasiewicz-Szczypiorski z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW, szef ekspedycji w Apsaros.
Rozmówca Katarzyny Kobyleckiej podkreślił, że mozaiki z Apsaros są unikatowe. - Mozaiki są rzadkim zjawiskiem w garnizonach wojskowych, nawet w domach dowódców. "Nasze" są wykonane trochę niedbale, z nierównych kamyków, co świadczy o tym, że zostały wykonane, prawdopodobnie, szybko i raczej rękami żołnierzy a nie profesjonalistów - wyjaśnił.
- Odkryliśmy trzy podłogi w jednym budynku, który był bardzo duży, zbudowany z rozmachem, ponad miarę i potrzebę tego garnizonu, co pozwala wysnuć wniosek, że być może czasowo użytkownikiem tego budynku był namiestnik rzymskiej Kapadocji - wskazał prof. Karasiewicz-Szczypiorski.
Gubernatorem prowincji Kapadocja (nie należy jej mylić z obecną, turystyczną prowincją Kapadocja, która jest jedyne malutką częścią bardzo dużego terytorium Kapadocji rzymskiej), przełożonym wojska w tej prowincji był Flavius Arrian - historyk, literat, przyjaciel cesarza Hadriana, celebryta swoich czasów.
Czytaj także:
Poza tym w audycji:
Na kaliskich plantach stoi Pomnik Książki. To jedyny w Polsce pomnik poświęcony książkom zniszczonym w latach II wojny światowej.
Intencjonalne palenie księgozbiorów jako element wojny, prześladowań, zemsty ma długą historię. W czasie II wojny światowej zjawisko to przybrało masową skalę. Ale to, co spotkało kaliskie książki było wyjątkowym aktem unicestwienia.
Wykorzystano je do zasypania kanału Babinka, odnogi Prosny okalającej dawne mury miejskie. Zabytki piśmiennictwa zrzucano bezpośrednio z ciężarówek i furmanek do koryta kanału, a następnie przysypano gruzem, ziemią i odpadami. Na tym "cmentarzysku książek" stanął w 1978 roku pomnik.
Gość: dr Jacek Kordel - historyk z Biblioteki Narodowej.
Tytuł audycji: Eureka
Prowadziła: Katarzyna Kobylecka
Goście: dr Jacek Kordel - historyk z Biblioteki Narodowej oraz prof. Radosław Karasiewicz-Szczypiorski z Wydziału Archeologii UW
Data emisji: 10.12.2024 r.
Godzina emisji: 19.30
kk