Jeśli popatrzymy sobie na spisy potraw wigilijnych z przełomu XIX i XX wieku - na przykład ten, zaproponowany przez Marię Marciszewską, autorkę słynnego podręcznika do gotowania pod tytułem "Kucharka szlachecka" - zorientujemy się, jak ważne miejsce na wigilijnym stole zajmowały zupy.
Zupy na wigilijnym stole
Królowała mleczna, słodka zupa migdałowa z ryżem, rodzynkami i przyprawami (ugotowane w mleku migdały i, oddzielnie, ryż należy przetrzeć przez sitko, następnie dodać cynamon i rodzynki).
- Wątek słodkich zup świątecznych pojawia się w kuchni polskiej często - mamy choćby polewkę makową z przetartego maku z bakaliami. Jest też śląska mroczka/moczka, której bazą jest piernik, orzechy i suszone owoce - zauważył w audycji "Cztery pory roku" Tomasz Prange-Barczyński.
Współczesne wigilijne klasyki to barszcz czerwony z uszkami i zupa grzybowa. Nie trzeba wybierać - i tworzyć sztucznych konfliktów - smaki można łączyć. - Dużo tradycyjnych przepisów na barszcz wigilijny zawiera wyciąg grzybowy - zwrócił uwagę Prange-Barczyński.
Na wielu stołach pojawia się też zupa rybna. - Chciałbym kiedyś spróbować zupy rybnej robionej na śledziach. To są smaki pomorskie, kaszubskie. Póki co znalazłem przepis na kluski do takiej zupy - powiedział gość radiowej Jedynki.
Czytaj także:
Audycja: Cztery pory roku
Prowadziła: Agnieszka Kunikowska
Gość: Tomasz Prange-Barczyński (dziennikarz, krytyk i konsultant winiarski, znawca kuchni)
Data emisji: 16.12.2024
Godziny emisji: 10.00-11.00
kk