Czy z ubieraniem choinki powinniśmy czekać do Wigilii?

Data publikacji: 18.12.2024 13:48
Ostatnia aktualizacja: 18.12.2024 13:53
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Self-Regulation czyli jak sprostać świątecznym wyzwaniom?
Self-Regulation czyli jak sprostać świątecznym wyzwaniom?, Autor - Svechkova Olena/Shutterstock

POSŁUCHAJ

Czy z ubieraniem choinki powinniśmy czekać do Wigilii? (Cztery pory roku/Jedynka)

Ubieranie świątecznego drzewka to w Polsce tradycja stosunkowo nowa. Pojawiła się na przełomie XVIII i XIX wieku. Wcześniej dominowały tzw. podłaźniczki czyli ozdabiano wierzchołki choinki podwieszane np. pod sufitem. W obu przypadkach odbywało się to w Wigilię. - Kiedyś ludzie byli bardzo przywiązani do tego, że wszystko miało swój właściwy czas - zaznacza etnograf, Małgorzata Jaszczołt. 

Dlaczego nasi przodkowie święta przygotowywali w Wigilię?

Gość "Czterech pór roku" dodaje, że w Wigilię kumulowano wiele czynności i przygotowań. - W zapiskach etnograficznych odnajdujemy informację, że gospodynie tego dnia szykowały potrawy. Chodziło o to, żeby wszystko było świeże. (...) Zadaniem mężczyzn było natomiast m.in. przyniesienie tego wierzchołka choinki lub gałęzi. Dopiero wtedy, w Wigilię, ubierano podłaźniczkę czy też później choinkę - tłumaczy w rozmowie z Romanem Czejarkiem. 

Innym bożonarodzeniowym zwyczajem było stawianie w kątach izb snopów złożonych z czterech podstawowych zbóż: żyta, pszenicy, owsa i jęczmienia. - Z jednej strony w ten sposób nawiązywano do magii wegetacyjnej. Wiele działań podejmowano z myślą o tym, by przyszłoroczne plony były możliwie najlepsze. Ale według innej interpretacji owe snopy uosabiały dusze przodków - zwraca uwagę gość audycji "Cztery pory roku".

Współcześnie choinki często ubieramy wcześniej i ma to związek m.in. z planowaniem przedświątecznych obowiązków. To również atrakcja dla dzieci, które chcą cieszyć się świątecznym drzewkiem jak najdłużej.


POSŁUCHAJ

10:17

Czy z ubieraniem choinki powinniśmy czekać do Wigilii? (Cztery pory roku/Jedynka)

 

Co wieszano na choinkach?

Zmieniał się również sposób ubierania drzewka. Początkowo stawiano na skromność i umiar. - W domach chłopskich dominowały ozdoby naturalne. Robione z bibuły, ze słomy, malowano orzechy, wieszano też jabłka. Były też ozdoby wyjątkowe, występujące tylko w Polsce, robione z opłatka. To tzw. "światy". Przypominały kulę ziemską, były misternie wyklejane. Te opłatki klejono śliną i wieszano - podkreśla Małgorzata Jaszczołt. 

Co interesujące, w przeszłości dzieci wraz z mamami czy babciami ozdoby przygotowywały w okresie Adwentu. - Na Podlasiu czy Lubelszczyźnie królowała słoma. Natomiast ozdoby z papieru czy bibuły były wszędzie - przypomina gość Jedynki. Z zapisków wiemy też, że prezenty zaczęły pojawiać się dopiero po II wojnie światowej, a w chłopskich domach początkowo były skromne. - Zwyczaje często przychodzą z Zachodu, ale w ostatnim czasie obserwuję również powrót do słowiańskości - przyznaje. 

Tytuł audycji: Cztery pory roku

Prowadził: Roman Czejarek

Gość: Małgorzata Jaszczołt (etnograf, Narodowy Instytut Dziedzictwa i Kultury Wsi)

Data emisji: 18.12.2024 

Godzina emisji: 11.17

mg

Teatr Polskiego Radia
Teatr Polskiego Radia
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.