- Często patrzymy na technologię, jak na dostarczyciela nowości. Nowych rozwiązań, nowych usług, nowych produktów. Tymczasem często jest tak, że rzeczy, produkty, usługi, które naprawdę mocno chwytają, są niekoniecznie aż tak bardzo zaskakująco innowacyjne. One są pewnego rodzaju ewolucją tego, co już mamy - wskazała Sylwia Czubkowska.
Gościni radiowej Jedynki zwróciła uwagę, że na przestrzeni ostatnich 10, 15, 20 lat było kilka takich rozwiązań, które są rewolucyjne, które się okazały rewolucyjne, np. wejście mobilnego internetu i urządzeń, które mogą z niego korzystać, m.in. smarfonów. - To była ogromna rewolucja kilkanaście lat temu. Teraz obserwujemy jej ewolucję jeśli chodzi o jakość, przystępność cenową - zauważyła.
Z perspektywy lat, rewolucyjne okazały się pojawienie się przycisku "Lubię to" czy wprowadzenie w mediach społecznościowych algorytmów pozycjonowania treści opartych na naszych emocjach. - My te zmiany widzimy po czasie. Po latach widzimy wagę tych zmian. W momencie, kiedy one się dzieją, nie zawsze jesteśmy w stanie ocenić, na ile one są istotne - stwierdziła Czubkowska.