Skoki narciarskie już niedługo w Buenos Aires i Las Vegas? Ma powstać przenośna skocznia

Data publikacji: 08.01.2025 16:03
Ostatnia aktualizacja: 08.01.2025 16:15
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Być może już niedługo zawody w skokach narciarskich będą odbywały się tylko w Polsce, Niemczech czy Skandynawii, ale również w Rio de Janeiro czy Las Vegas
Być może już niedługo zawody w skokach narciarskich będą odbywały się tylko w Polsce, Niemczech czy Skandynawii, ale również w Rio de Janeiro czy Las Vegas, Autor - Lukasz Szelag/REPORTER
Organizatorzy Pucharu Świata pracują nad budową mobilnej skoczni narciarskiej. - Nie możemy mieć żadnych ograniczeń, warto więc skakać w Buenos Aires, Las Vegas, Pekinie czy gdziekolwiek, gdzie będziemy w stanie ją przewieźć - mówi Sandro Pertile, dyrektor PŚ. Kiedy powstanie przenośna skocznia?

Sandro Pertile, dyrektor Pucharu Świata postanowił rozwinąć pomysł o skokach w miejscach zupełnie nienarciarskich. Chodzi o przenośną skocznię narciarską, która będzie instalowana w miastach, które do tej pory w ogóle nie były kojarzone ze skokami narciarskimi.

- Takie skocznie stawiano już lata temu w Stanach Zjednoczonych czy na londyńskim Wembley. Po drugie, są powszechne w snowboardzie, więc czemu nie w skokach? Po trzecie, zawsze znajdzie się ktoś, kto uzna: "Hej, to ma sens!". Sandro Pertile kogoś takiego znalazł - komentuje Andrzej Grabowski, dziennikarz sportowy Jedynki.


POSŁUCHAJ

03:32

Skoki narciarskie już niedługo w Buenos Aires i Las Vegas? Ma powstać przenośna skocznia (Jedynka/Sygnały dnia)

 

Konstruktorem skoczni Paul Stoeckl

Tą osobą jest Paul Stoeckl, czyli ojciec Alexa Stoeckla, który przez lata był trenerem Norwegów, a teraz jest dyrektorem polskich skoków. Paul Stoeckl przez całe życie zajmował się inżynierią lądową. - Jest wielkim entuzjastą skoków, wizjonerem i jedyną osobą, która uwierzyła w ten projekt - mówi Sandro Pertile.

- Nadzorowałem budowę fabryk i mam odpowiednio wszechstronną wiedzę do takich historii. A do tego ze skokami związany jestem od 45 lat. O pomyśle stworzenia takiej mobilnej skoczni dowiedziałem się, będąc w Australii i uważam, że to dobra idea - twierdzi Paul Stoeckl.

Ile będzie kosztować przenośna skocznia?

Paul Stoeckl po konsultacjach ze specjalistami stworzył już projekt skoczni mobilnej. Skakać na niej można 150 metrów i dalej.

- Jesteśmy w pierwszej fazie projektu, który szacujemy na 10 lat, ale musimy od czegoś zacząć. Oczywiście, potrzebujemy na to sporych pieniędzy. Według pierwszego planu około 100 milionów euro, według drugiego tylko około 40-50 - przybliża Sandro Pertile.

Pomysł na budowę takiej skoczni nie jest raczej związany z Pucharem Świata. - Jestem otwarty na różne wizje, natomiast skłaniam się do tego, że powinny to być zawody pokazowe poza oficjalnym kalendarzem. Nie możemy mieć żadnych ograniczeń, warto więc skakać w Buenos Aires, Las Vegas, Pekinie czy gdziekolwiek, gdzie będziemy w stanie ją przewieźć. Potem moglibyśmy zbudować jeszcze taką drugą, a może trzecią - dodaje Sandro Pertile.

Zobacz także:

Tytuł audycji: Sygnały dnia

Prowadził: Daniel Wydrych 

Materiał: Andrzej Grabowski

Data emisji: 8.01.2025

Godzina emisji: 6.42

DS

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.