Morawiecki straci immunitet? Sasin: nie ma nic do ukrycia, wniosek prokuratury jest absurdalny

Data publikacji: 17.01.2025 08:14
Ostatnia aktualizacja: 17.01.2025 08:15
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
- Pokazuje, że jest transparentny, że nie ma nic do ukrycia, nie ma zamiaru chować głowy w piasek, więc można tę decyzję pochwalić, niezależnie od tego, że sam wniosek prokuratury jest absurdalny, bo dotyczy sprawy już osądzonej - w ten sposób poseł PiS Jacek Sasin skomentował w radiowej Jedynce zapowiedź byłego premiera Mateusza Morawieckiego, że "chętnie zrzeknie się immunitetu". 

Sasin: w sprawie Morawieckiego chodzi o nagonkę polityczną

W ocenie zespołu prokuratorów przy organizacji wyborów kopertowych z 2020 roku Mateusz Morawiecki mógł popełnić przestępstwo przekroczenia uprawnień.

POSŁUCHAJ

25:23

Poseł PiS Jacek Sasin o wyborach kopertowych i raporcie Bodnara (Jedynka/Sygnały dnia)

Na antenie radiowej Jedynki Jacek Sasin zaznaczył, że wniosek prokuratury ma charakter polityczny, a śledztwo w tej sprawie było już dwukrotnie umarzane. - Sprawa była zaskarżona do sądu i sąd w tej sprawie stwierdził, że to umorzenie śledztwa było całkowicie prawidłowe, że nie ma żadnych podstaw, żeby prowadzić tutaj postępowanie i prowadził to tak zwany stary sędzia, czyli nie da się tego podważyć w żaden sposób, nawet używając tej kłamliwej narracji o jakichś neo-sędziach - podkreślił Sasin. Dodał, że "to pokazuje tak naprawdę o co chodzi w tej sprawie". - A chodzi o nagonkę polityczną, a nie o jakąś sprawiedliwość - stwierdził. W opinii Sasina słowa Mateusza Morawieckiego, że "chętnie zrzeknie się immunitetu" pokazują, iż "jest transparentny, nie ma nic do ukrycia, nie ma zamiaru chować głowy w piasek, więc można tę decyzję pochwalić".

Jacek Sasin zadeklarował, że on również zrzeknie się immunitetu, jeśli prokuratura wystąpi z wnioskiem o jego uchylenie w związku z tą samą sprawą.

Sasin: wybory kopertowe to nie był błąd

Mówiąc o samych wyborach kopertowych polityk PiS ocenił, że "to nie był błąd". - Chcieliśmy, jako administracja, zorganizować wybory w konstytucyjnym terminie zgodnie z decyzją ówczesnej marszałek Sejmu (...) a działaliśmy w sytuacji nadzwyczajnej, w pandemii, zagrożenia życia i zdrowia Polaków, trzeba było spróbować pogodzić te dwie okoliczności, czyli konstytucyjny obowiązek i warunki. Jestem przekonany, że ta próba byłaby skuteczna, gdyby nie obstrukcja ze strony opozycji - argumentował Sasin.

Były wicepremier został też zapytany o tzw. raport Bodnara z audytu postępowań z okresu rządów Zjednoczonej Prawicy z lat 2016-2023. Raport obejmuje 200 spośród 600 spraw badanych przez zespół prokuratorów w Prokuraturze Krajowej. Według PK, wśród zbadanych spraw w 163 stwierdzono istotne nieprawidłowości, m.in. naciski.

- Raport jest czysto politycznym dokumentem, który nie ma wiele wspólnego z prawem. Nie ma tam informacji o jakichkolwiek naciskach ze strony polityków PiS, za naciski uznaje się normalną drogę służbową w prokuraturze, która jest urzędem funkcjonującym na podstawie ustawy o prokuraturze Dyskusja na temat tego jak prowadzić śledztwo jest między podwładnym a przełożonym czymś absolutnie normalnym - stwierdził gość Sygnałów dnia.

Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadził: Grzegorz Osiecki
Gość: 
Jacek Sasin (PiS)
Data emisji: 17.01.2025
Godzina emisji: 7.15

Źródło: Jedynka/paw

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.