Duda zaprosi Trumpa do Polski? Paprocka ujawnia plany prezydenta

Małgorzata Paprocka powiedziała, że jest kilka możliwości, kiedy nowy prezydent Stanów Zjednoczonych może przyjechać do Polski. - Jedną z ostatnich wizyt, kiedy pan prezydent przebywał w Polsce, był m.in. Szczyt Trójmorza, który również w tym roku jest organizowany, więc to jest jedna z możliwości. Będzie pewnie bardzo dużo możliwości do rozmów przy okazji innych spotkań, chociażby szczytu NATO, który odbędzie się w Hadze w tym roku - wskazała Paprocka. Przyznała również, że możliwa jest "klasyczna wizyta bilateralna". - Będą skonkretyzowane plany. Na pewno będziemy o tym informować - zapewniła szefowa Kancelarii Prezydenta.

Paprocka podkreśliła, że prezydent Andrzej Duda "bez wątpienia bardzo mocno stawia na budowanie i wzmacnianie relacji z USA" - I w relacjach bilateralnych i w ramach Unii Europejskiej. Trzeba tylko mieć nadzieję, że nikt w tym nie będzie przeszkadzał - dodała gościni Jedynki. Dopytywana przez prowadzącego, czy mówiąc o "przeszkadzaniu", ma na myśli rząd, stwierdziła, że "patrząc na to, jak były komentowane kwestie wyborcze w Stanach Zjednoczonych, jaki dzisiaj płynie sygnał z rządu, od premiera, od ministra spraw zagranicznych, to tu odpowiedź jest jasna".

Trump nie mówił o Ukrainie. "Trzeba to widzieć w pozytywnym wymiarze"

W opinii Małgorzaty Paprockiej inauguracyjne przemówienie Donalda Trumpa "było skierowane do wyborców, do obywateli Stanów Zjednoczonych". - Mówił prezydent Trump o tych kwestiach, które są kluczowe, czyli bezpieczeństwo wewnętrzne Stanów Zjednoczonych, kwestie gospodarcze, na które pan prezydent kładł ogromny nacisk, kwestie oczywiście rozwojowe, również te pozaziemskie, które spotkały się z dużym zainteresowaniem - podkreśliła rozmówczyni Polskiego Radia.

Szefowa Kancelarii Prezydenta zwróciła uwagę, że w przemówieniu Trumpa nie wybrzmiał jasny komunikat w stronę Ukrainy. - Ten temat nie był w ogóle na tym etapie poruszony i trzeba to widzieć raczej w pozytywnym wymiarze. W tym sensie, że jest czas na spokojne załatwienie tej sprawy. Stanowisko Polski, stanowisko pana prezydenta Dudy w tym zakresie w żaden sposób się nie zmieniło - mówiła Paprocka. Dodała, iż dobrze by było, gdyby Polska znalazła się przy stole negocjacyjnym w ewentualnych rozmowach pokojowych z Ukrainą. Jej zdaniem warunki pokoju muszą być takie, aby "zniechęcić imperializm rosyjski od jakichkolwiek dalszych zapędów".

Małgorzata Paprocka odniosła się też do nieobecności prezydenta Andrzeja Duda na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa. - Żaden z polskich prezydentów nie był nigdy na zaprzysiężeniu prezydenta amerykańskiego, nie ma takiego zwyczaju, nie są zapraszane głowy państw, prezydent Argentyny to pewnego rodzaju wyjątek - tłumaczyła.