Przemysław Bluszcz: monodram to bardzo wyjątkowe spotkanie z widzem

O czym jest "Belfer" w Teatrze Ateneum?

Monodram to szczególny utwór dramatyczny. Występuje w nim tylko jeden bohater, a jego monolog musi zająć i poruszyć zgromadzoną publiczność. W Teatrze "Ateneum" widzowie mogą oglądać właśnie "Belfra". - Za belfrem stoi historia śmieszna i dramatyczna. To opowieść o ciężkim życiu nauczyciela. To również tekst o tym jak pozycja nauczyciela ewoluowała przez lata - zdradza rozmówca Uli Kaczyńskiej. 

Autor, Jean-Pierre Dopagne, w swoim dziele pyta o to czym jest autorytet, czy ów autorytet jeszcze istnieje i gdzie jest granica w relacji Mistrz - Uczeń. - Tekst jest sprytnie napisany. Nie tylko traktuje o edukacji, ale też jest opowieścią o teatrze. O tym, że belfer w szkole jest w pewnym sensie również aktorem. Potrzebuje swojej publiczności. Musi znaleźć sposób, jak ją "kupić" - analizuje Bluszcz. 

Jakie role lubi Przemysław Bluszcz?

Gość audycji "Folder ulubione" przyznaje, że lubi wcielać się w postaci wielowymiarowe. - W każdym z nas jest potrzeba "obrony" bohaterów - podkreśla. Czy działa to również w przypadku bohaterów "z gruntu złych"? Jednym z wyzwań była rola Łukasza Kazarskiego w filmie "Kolory zła: Czerwień". - Żeby wiarygodnie zagrać psychopatę, trzeba to jakoś fajnie sobie wymyślić. Na szczęście mieliśmy te pomysły - zaznacza aktor. 

Dodaje, że swoje wcielenia woli budować w przestrzeni teatralnej. - Jeśli mamy fajny zespół, jeśli wszyscy wspierają się nawzajem to teatr jest mi miejscem dużo bliższym. W przypadku filmu prób jest niewiele. Musisz być przygotowany, wchodzisz po prostu przed kamerę i grasz. Zagrasz jednego, drugiego dubla i nawet jak jesteś niezadowolony to na kolejnego na przykład nie ma czasu - precyzuje. 

Tytuł artykułu: Folder ulubione

Prowadziła: Ula Kaczyńska

Data emisji: 29.01.2025 r. 

Godzina emisji: 14.

mg