Napięcia między Francją a Algierią. "Zerwanie relacji dyplomatycznych byłoby najostrzejszym środkiem"

Żołnierze francuscy wycofali się z ostatniej bazy wojskowej w Czadzie. To jeden z ostatnich krajów, w których Francja utrzymywała dużą obecność wojskową. Wyjście z Czadu oznacza koniec bezpośrednich francuskich operacji wojskowych przeciwko islamistycznym bojownikom w regionie Sahelu.

Wcześniej francuskie wojska musiały opuścić Mali, Burkina Faso i Niger z powodu wojskowych zamachów stanu i rosnących nastrojów antyfrancuskich. Tych nie brakuje także w relacjach Paryża z Algierem.

Konflikty Francuzów i Algierczyków

Napięcia na linii Francja - Algieria rosną od wielu miesięcy. Francuskie media zastanawiają się nad tym, czy dojdzie do całkowitego zerwania stosunków pomiędzy tymi państwami, które łączy przecież wspólna historia. - Francusko-algierskie spory nie są małego rozmiaru. Dotyczą poczucia tożsamości i sposobu traktowania przez były metropolię, zdaniem Algierczyków, ich własnego państwa i rządu. Stąd też doszły do tego emocje, które skumulowały się w postaci ostatnich wydarzeń - komentuje Andrzej Byrt.

- Doszedł też szereg zdarzeń na terytorium Francji, w których uczestniczyli Algierczycy, m.in. w wyniku różnych protestów w związku ze zdarzeniami w Gazie. To z kolei zaostrzyło wewnętrzną politykę Francji wobec części imigrantów, często obywateli Francji, ale pochodzenia algierskiego. To podgrzało temat - dodaje.

Ekspert: nie dojdzie do zerwania relacji dyplomatycznych

Czy Francja może pozwolić sobie na zerwanie relacji dyplomatycznych z Algierią, która ma ogromne znaczenie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo Francji i Europy? - Nie sądzę, żeby do tego doszło w tej chwili. Zerwanie kontaktów dyplomatycznych to najbardziej ostry środek, który jest stosowany, zanim jeszcze dojdzie do jakichkolwiek działań militarnych. Tutaj one nie grożą w żaden sposób. Jednak jest to ogromne wotum nieufności wobec możliwości dalszej współpracy - mówi Andrzej Byrt.

Zobacz także:

Poza tym w audycji:

- Niemiecki Bundestag ma zdecydować o zaostrzeniu polityki migracyjnej. Próba doprowadzenia do kompromisu pomiędzy partiami chadeckimi a SPD i Zielonymi zakończyła się fiaskiem. CDU i CSU mają jednak poparcie skrajnie prawicowej AfD, co wywołało ogromne kontrowersje. Gość: dr Mateusz Wiliński (Instytut Zachodni w Poznaniu).

- 5. rocznica wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Według ostatniego sondażu YouGov 62 proc. Brytyjczyków uważa, że Brexit to porażka, 55 proc. chciałoby powrotu do Unii Europejskiej. Relacja Adama Dąbrowskiego.

- Protestujący od listopada serbscy studenci zostali ogłoszeni oficjalnymi kandydatami do tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla. Studenci rozpoczęli w czwartek w Belgradzie dwudniowy marsz do oddalonego o 80 kilometrów Nowego Sadu. W sobotę, kiedy miną trzy miesiące od katastrofy budowlanej w tym mieście, która doprowadziła do wybuchu masowych protestów, zaplanowano blokady mostów i demonstracje. Relacja Piotra Piętki z Nowego Sadu.

- W Szwecji zatrzymano 5 osób w związku ze śledztwem po zabójstwie Salwana Momiki, pochodzącego z Iraku szwedzkiego aktywisty, który organizował w ostatnich latach demonstracje antyislamskie. W ich czasie dochodziło do palenia Koranu, co wywoływało wściekłość w wielu krajach muzułmańskich. O szczegółach Michał Strzałkowski.