Po zakończeniu wojny z Ukrainą Rosja może stosunkowo szybko odbudować swój potencjał militarny. Niektóre analizy mówią o kilku latach, w trakcie których Moskwa będzie gotowa do ataku na państwa NATO.
Gen. Mieczysław Bieniek podkreślił, że Rosjanie stracili wielu żołnierzy. - Zabitych i rannych, którzy już nigdy nie będą mogli wrócić do walki, jest około 600 tysięcy. Stracili również około 7 tysięcy czołgów i 12 tysięcy systemów artyleryjskich. Oczywiście oni całą gospodarkę przesunęli na produkcję zbrojeniową, wojenną, ale mają ogromne niedobory w życiu cywilnym. Jest bardzo duża inflacja, a rubel poszedł w dół. Skutki tego będą i są odczuwalne. Oprócz tego duża ilość wykwalifikowanej siły roboczej wyemigrowała z Federacji Rosyjskiej - zaznaczył gość radiowej Jedynki.
"Rosja potrzebuje około 6-7 lat"
Jego zdaniem, aby odtworzyć zdolność bojową, Moskwa potrzebuje około 6-7 lat. - Tyle czasu potrzeba do uzupełnienia stanu armii, sprzętu i uporządkowania systemów dowodzenia - wyjaśniał.
Jednak według niego, choć trzeba się przygotowywać do rosyjskiej agresji na kraje NATO, to nie ma pewności, czy do niej dojdzie. Jak argumentował, Moskwa w ukraińskiej wojnie otrzymała nauczkę. W jego opinii chodzi nie tylko o duże straty Rosji w sprzęcie i w ludziach, ale także o sankcje oraz o doświadczenie tego, jak na froncie efektywne są natowskie systemy, które wspomagały ukraińskie wojska.
- Ale musimy dalej prowadzić proces modernizacji, wyposażania i zwiększania swojego systemu obronnego poprzez wiele czynników, takich jak zakup sprzętu, modernizacja, wyszkolenie i oczywiście dalsze wzmacnianie sojuszy, które mamy - podsumował gen. Mieczysław Bieniek.
Audycja: W samo południe
Prowadził: Karol Surówka
Gość: gen. Mieczysław Bieniek
Data emisji: 28.02.2025
Godzina emisji: 12.20
Źródło: Jedynka/bartos/kor