"Bajtel". Pierwsza część serii powieści inspirowanych prawdziwymi wydarzeniami

Jak tworzyć książki, które będą chętnie czytane przez czytelników?

Jak podkreśla Magdalena Majcher, nie ma na to prostej recepty. - Do tej pory napisałam 34 książki i nie mam pojęcia, jak to robić, żeby były one chętnie czytane. Kiedy pisze skupiam się na historii, pozwalam, żeby ona wybrzmiała - przyznaje. - Często się zastanawiam, jak ona zostanie odebrana, czy się spodoba, czy okaże się wciągająca i czy czytelnik spędzi z nią dobry czas. Dopiero w momencie, kiedy już nic nie mogę w niej zmienić, kiedy wysyłamy plik do drukarni, kiedy wydawca wyszarpuje mi ten plik, że nie, już nie mogę poprawiać, już nie mogę czytać, to jest koniec, lecimy do druku. To jest właśnie ten czas, kiedy zastanawiam się, co właściwie napisałam - dodaje. 

Seria Kryminalny Śląsk

"Bajtel" jest pierwszą częścią z cyklu Kryminalny Śląsk i jest kryminałem inspirowanym prawdziwymi wydarzeniami. - Nie odniosłam się do konkretnego wydarzenia w tej historii, ponieważ ja nawiązuję raczej do  teorii dziennikarzy, która powstała w wyniku kilku podobnych zaginięć na Śląsku. Mówię tutaj o zaginięciach datowanych na końcówkę lat 90. i na początek XX wieku - wyjaśnia autorka. - Wówczas na Śląsku w podobnych okolicznościach zniknęło kilkoro dzieci. Policja nigdy oficjalnie tego nie powiązała, natomiast dziennikarze zaczęli doszukiwać się drugiego dna, ponieważ wszystkie te dzieci zaginęły w okresie jesienno-zimowym, kiedy wcześnie robi się ciemno, w bardzo niewielkiej odległości od domu - opowiada. 

- Ponadto te dzieci pochodziły z wielodzietnych, niezamożnych rodzin, wychowywały się na tych samych podwórkach. Pojawiły się głosy, że może rzeczywiście coś jest na rzeczy, że może te zaginięcia są ze sobą powiązane - dodaje. 

Czytaj też: