"Błędem było wyznaczenie Wrzosek"
Barbara Skrzypek zmarła w sobotę, 15 marca. Kilka dni wcześniej, w środę 12 marca, była przesłuchiwana w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym spółki Srebrna i budowy tak zwanych "dwóch wież". Przesłuchanie w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie prowadziła prokurator Wrzosek. Prezes PiS Jarosław Kaczyński, a także inni politycy partii uważają, że jest związek między przesłuchaniem Skrzypek a jej śmiercią. Z kolei prokurator Ewa Wrzosek złożyła wniosek o ochronę. Motywowała go niezliczoną liczbą kierowanych pod jej adresem gróźb karalnych.
Pełnomocnik powinien być obecny
Poseł PSL Marek Sawicki powiedział w radiowej Jedynce, że prokurator Ewa Wrzosek "ma cechy politycznego zaangażowania". Jego zdaniem błędem było wyznaczenie jej do prowadzenia śledztwa w sprawie "dwóch wież". - To całe postępowanie ma charakter dochodzenia prawdy w ewentualnym przestępstwie gospodarczym, ale dotyczy osoby, która była premierem, wicepremierem i jest dzisiaj liderem największej partii opozycyjnej. Tu trzeba zachować szczególną ostrożność w zakresie prowadzenia tego śledztwa, bo niezależnie od tego, jaki będzie jego wynik, to strona dzisiaj oskarżana będzie mówiła, że jest to proces polityczny - stwierdził Sawicki.
Poseł PSL podziela też opinie, mówiące o tym, że w przesłuchaniu Barbary Skrzypek powinien uczestniczyć jej pełnomocnik. Przypomnijmy, że na jego obecność nie zgodziła się prokurator Wrzosek, choć - jak podkreślają prawnicy - miała do tego prawo. - Pomijając aspekty prawne, zwykła przyzwoitość nakazywała dopuszczenie do przesłuchania pełnomocnika pani Barbary - podkreślił Marek Sawicki.
Polityczna gra śmiercią
Gość Jedynki uważa, że ta sprawa już wpływa na kampanię wyborczą. - Prawo i Sprawiedliwość - nie jest to żadną tajemnicą - od lat korzysta w polityce, że tak powiem, z wykorzystywania ludzkiej śmierci - powiedział. - Przypomnę, że prokurator, minister sprawiedliwości, najdłużej pełniący swoje funkcje prokurator generalny w III Rzeczypospolitej, Zbigniew Ziobro ze swojej prywatnej sprawy, śmierci własnego ojca, uczynił narzędzie uprawiania polityki przez wiele lat. I wykorzystał cały aparat państwowy jemu dostępny do tego, żeby ścigać lekarza za rzekomy błąd, który doprowadził do śmierci jego ojca. Sądy lekarza uniewinniły, ale go zniszczyły, osłabiły w znacznym stopniu transplantologię. Tych szkód było wiele - mówił Sawicki.
Zapytany o to, czy można wiązać śmierć Barbary Skrzypek z jej przesłuchaniem, odpowiedział, że "o to trzeba pytać medyków". - Natomiast wiemy doskonale, że stres ma wpływ na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne - zaznaczył poseł PSL.
Źródło: Program 1 Polskiego Radia/paw/kor
Przesłuchanie Skrzypek bez pełnomocnika. "Zwykła przyzwoitość nakazywała..." - Jedynka - polskieradio.pl