Leopold Tyrmand przyszedł na świat 16 maja 1920 roku w Warszawie. Pochodził ze zasymilowanej rodziny żydowskiej. Jeszcze przed wojną, w 1938 roku wyjechał do Paryża, gdzie przez rok studiował na wydziale architektury Academie des Beaux-Arts. To wtedy po raz pierwszy zetknął się z jazzem i zachodnioeuropejskim stylem życia. Paryskie doświadczenia wywarły duży wpływ na jego życie i późniejsze postawy.
Leopold Tyrmand napisał "Filipa" na podstawie wojennych doświadczeń
1 września 1939 roku zastał Leopolda Tyrmanda w Warszawie, do której udał się na wakacje. Nie został w niej długo, postanowił wyjechać do Wilna. Być może ta decyzja uratowała mu życie. Jego rodzice zostali w Warszawie i szybko trafili do getta, a w 1942 roku do obozu na Majdanku. Przeżyła tylko matka, która po wojnie wyemigrowała do Izraela.
W czerwcu 1940 roku Tyrmand podjął pracę w wydawanym po polsku dzienniku "Prawda Komsomolska". Uważał, że taka jest potrzeba chwili. W późniejszych latach starał się jednak ten fakt zataić. Wilno było wówczas zajęte przez Rosjan. Kilka miesięcy później pisarz nawiązał kontakty z Armią Krajową, przez co w kwietniu następnego roku został aresztowany przez NKWD i skazany na osiem lat więzienia.
Kiedy jednak w czerwcu 1941 roku Niemcy zaatakowały Wilno, wykorzystał zamieszanie i uciekł z rozbitego transportu kolejowego. Udało mu się zdobyć dokumenty na nazwisko obywatela Francji, nie chciał zostać zidentyfikowany jako Żyd. Zgłosił się na ochotnika na roboty do Niemiec. W III Rzeszy pracował m.in. jako tłumacz, kelner, robotnik kolejowy i marynarz. Swoje przeżycia opisał później w mocno autobiograficznej powieści "Filip" (1961).
Pod koniec wojny przedostał się do Szwecji, gdzie pracował m.in. dla Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.
Czytaj także:
"Zły" Leopolda Tyrmanda największym sukcesem wydawniczym lat 50.
Wiosną 1946 roku Tyrmand wrócił do Warszawy. Pracował jako dziennikarz - współpracował z "Przekrojem", "Tygodnikiem Powszechnym" i "Ruchem Muzycznym". W 1950 roku stracił pracę i został objęty nieoficjalnym zakazem publikacji.
W kwietniu 1954 roku wydawnictwo "Czytelnik" zleciło mu napisanie "Złego". Sensacyjna powieść o powojennej Warszawie została wydana w grudniu 1955 roku i z miejsca zdobyła ogromną popularność. "Zły" stał się największym sukcesem wydawniczym lat 50. Pomimo upływu lat wciąż inspiruje twórców.
- Tyrmand cieszył się popularnością telewizyjną w czasach, kiedy jeszcze nie było telewizji w Polsce. Wszyscy wiedzieli, kim jest - powiedział w radiowej Jedynce Mariusz Urbanek, autor biografii "Zły Tyrmand". - Pisał dla "Przekroju", którzy czytali wszyscy. Był charakterystyczny, zwracał na siebie uwagę - na meczu tenisa, który wymaga ciszy, walił w klawisze maszyny do pisania. Pisał "na żywo" relację, która miała się ukazać w... tygodniku. Był propagatorem, zakazanego przez władze, jazzu - wymienił. - To wszystko składa się na jego legendę - wskazał.
Dwa lata po "Złym" Tyrmand wydał opowiadania "Gorzki smak czekolady Lucullus", a w 1961 roku do rąk czytelników trafił "Filip" - ostatnia powieść opublikowana podczas pobytu Tyrmanda w Polsce (w 2022 roku na ekrany kin trafił oparty na prozie pisarza "Filip" w reżyserii Michała Kwiecińskiego z Erykiem Kulmem w roli tytułowej).
Czytaj także:
Leopold Tyrmand zawsze stał w kontrze do panującej rzeczywistości
15 marca 1965 roku Tyrmand opuścił Polskę. Udał się w podróż po Europie, odwiedził mieszkającą w Izraelu matkę. W 1966 roku przyjechał do USA. Ameryka od dawna go fascynowała, była dla niego czymś w rodzaju mitu.
Początkowo współpracował z paryską "Kulturą". W Instytucie Literackim wydał wstrzymane w Polsce "Życie towarzyskie i uczuciowe". Trafił na łamy renomowanego amerykańskiego tygodnika "The New Yorker".
W świecie młodzieżowego buntu i kontrkultury zaczął ostro sprzeciwiać się panującym wówczas w USA lewicowym tendencjom. Tym samym znów stanął w kontrze do panującej wokół niego rzeczywistości. Krytykował Hollywood i mainstreamowe amerykańskie media. Wszedł w spór z Jerzym Giedroyciem. Przestał publikować w "Kulturze", później także w "New Yorkerze".
Leopold Tyrmand zmarł 19 marca 1985 roku podczas wakacji w Fort Myers na Florydzie. Przyczyną śmierci był zawał serca. Miał 65 lat.
Tytuł audycji: Kulturalna Jedynka
Prowadziła: Magda Mikołajczuk
Data emisji: 20.03.2025 r.
Godzina emisji: 23.45
Jedynka/PAP/kk