W Muzycznych Spotkaniach, przedpremierowo, słuchać będziemy fragmentów najnowszego albumu grupy Hańba! "". Pomysł, aby podjąć taki temat na Warszawskiej Jesieni, pojawił się już kilka lat temu i regularnie powracał. W końcu nadarzył się odpowiedni moment, aby się tym zająć, co wynika z przewodniego wątku tegorocznej edycji. Początkowo idea była dość prosta – zaprosić do projektu uznany zespół specjalizujący się w wykonawstwie muzyki nowej, wybraną grupę popularnych wokalistek i wokalistów oraz grupę kompozytorek i kompozytorów. Ten pomysł szybko upadł – podobne połączenia i projekty pojawiają się co jakiś czas od wielu już lat. Nie chodziło bowiem jedynie o napisanie piosenek, ale o włączenie w to wszystko szerszych kategorii estetycznych, które charakteryzują wykonawców muzyki popularnej. Stąd pomysł, aby do projektu zaprosić cały zespół z tego kręgu i postawić przed kompozytorkami i kompozytorami nowe zadanie: napisania piosenek dla wykonawców bez studiów muzycznych.
Musiała to być jednak grupa o bardzo wyrazistym idiomie estetycznym, brzmieniowym i ekspresyjnym. Dlatego wybór padł na Hańbę! Całą koncepcję koncertu spoiły napisane specjalnie na tę okazję teksty autorstwa Grzegorza Uzdańskiego, który doskonale wyczuł retorykę, jaką posługuje się zespół. Jednak w tej surowej prostocie nie chodziło tym razem o przeniesienie się w alternatywną rzeczywistość sprzed kilkudziesięciu lat, jak to robi konsekwentnie w swojej twórczości ta punkowo-folkowa grupa, ale umiejscowienie tematyki wierszy w dzisiejszej codzienności - pisze lider zespołu Andrzej Zagajewski.
- Warszawska Jesień jako festiwal muzyki współczesnej kojarzy nam się wszystkim z eksperymentem i awangardą, absolutnie nie z piosenką. Tymczasem postanowiono niejako na przekór udowodnić, że kompozytorki i kompozytorzy muzyki współczesnej nadal potrafią napisać piosenki, z melodią refrenem, zwrotkami. Żeby nie nie mieć ułatwionego zadania, nie dostali orkiestry czy wykonawców muzyki współczesnej, przyzwyczajonych do swego rodzaju partytur, tylko dostali analfabetów muzycznych w postaci punkowo-folkowej grupy nas, czyli Hańby! Nie wszyscy z nas czytali nuty przed tym projektem! A skąd Grzegorz Uzdański i odcięcie się od Hańbowego historycznego anturażu? To była moja dość mona intencja, żeby to nie teksty historyczne, ale nowe, współczesne treści zostały wykorzystane. Grzegorz się doskonale w tej naszej piosenkowej materii odnalazł - mówił o muzyce, pomyśle i piosenkach na Warszawskiej Jesieni Ignacy Woland vel Jakub Lewicki.
Na audycję Muzyczne spotkania w piątek (21.03) w godz. 23.05-23.30 zapraszała Hanna Szczęśniak.
Hańba! gra na nowo na albumie "10:10. Piosenki Warszawskiej Jesieni" - Jedynka - polskieradio.pl