Cena zdrowotnej beztroski. Dlaczego Polacy nie przestrzegają zaleceń lekarzy?

Data publikacji: 22.03.2025 15:50

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2025 15:57

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Polacy nie przestrzegają zaleceń lekarzy związanych z leczeniem różnych chorób. Dlaczego?, Autor - TetianaKtv/shutterstock

Ministerstwo Zdrowia i Główny Inspektor Sanitarny poinformowali, że w styczniu i lutym 2025 roku odnotowano aż 52412 zakażeń RSV. Obserwujemy też ogromny wzrost zachorowań na grypę, półpaśca, rośnie liczba zakażeń wirusem COVID-19, odnotowano ponad 28500 przypadków krztuśca, pojawia się angina i zapalenie płuc.

W przypadku zakażeń RSV to o 20000 więcej niż w pierwszych dwóch miesiącach poprzedniego roku. Prawie połowa z nich - 18500 - dotyczyła dzieci do 2. roku życia. Ponadto Główny Inspektorat Sanitarny podał, że od początku sezonu epidemicznego 2024/2025 - w związku z powikłaniami grypy - zmarło prawie tysiąc osób, w tym prawie setka dzieci.

Czy zawsze, gdy złapiemy przeziębienie albo grypę, leczymy się tak, jak zalecają lekarze? Czyli zostajemy na L4 w domu przez kilka dni, aby wydobrzeć? Lekarz rodzinny dr Janusz Krupa w "Pigułce na zdrowie" opowiedział o konsekwencjach naszej zdrowotnej beztroski, która może skutkować poważnym naruszeniem dobrostanu zdrowia.