Przedwyborcze sondaże. Na podium bez zmian
Rafał Trzaskowski prowadzi w najnowszym sondażu prezydenckim przeprowadzonym przez IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Na kandydata Koalicji Obywatelskiej zamierza oddać głos ponad 36 procent ankietowanych. Popieranego przez PiS Karola Nawrockiego chce poprzeć ponad 22 procent badanych, a kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen może liczyć na 17 i pół procent głosów.
Z kolei w sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski w pierwszej turze największym poparciem cieszyłby się kandydat KO Rafał Trzaskowski - 38,3 proc. Na drugim miejscu jest popierany przez PiS kandydat obywatelski Karol Nawrocki - 20,1 proc. Tuż za nim znalazł się kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, na którego chce głosować 18,8 proc. badanych.
"Możemy oczekiwać niespodzianek"
Prof. Wawrzyniec Konarski powiedział w Polskim Radiu, że nie ufa sondażom. - Znowu się pojawia to samo pytanie, które możemy zadawać. Jaka jest miara wiarygodności tych wyników? Jakie są przesłanki? Jakie są kryteria tutaj stosowane? Dlaczego one są tak znacząco różne? Bo one są znacząco różne. No i wiemy, że błąd statystyczny w przypadku sondaży wynosi zwykle na poziomie 2 może do 3 punktów procentowych, ale nie więcej. W związku z tym to jest dużo - powiedział prof. Konarski.
Gość radiowej Jedynki uważa, że "sondaże są w większym stopniu manipulacją aniżeli informacją". - Takich pomyłek, jeśli chodzi o przewidywania, a zwłaszcza w kwestiach niedoszacowań pewnych kandydatów, było bardzo dużo. Mieliśmy również znaczące niedoszacowanie Trumpa w wyborach prezydenckich. W związku z tym, jeżeli przyjmiemy, że ta linia rozumowania, właściwa ludziom, którzy się zgadzają na to, żeby być obiektami badań sondażowych, ale potem robią coś innego w samych wyborach, się przedłuży, to możemy też oczekiwać interesujących niespodzianek w trakcie samych wyborów - stwierdził.
Prof. Konarski: Mentzen przykładem przerostu formy nad treścią
Prof. Konarski przyznał też, że w jego opinii z trzech kandydatów, którzy są na czele w każdym sondażu - a mianowicie Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen - najbardziej niedoszacowanym wydaje się ten ostatni. - Mentzen, jako osoba, która jest dla mnie nieprawdopodobnie ciekawym przykładem przerostu formy nad treścią, na pewno uzyska w tych wyborach dobry wynik. Ja we wrześniu tak powiedziałam, że jeśli nasi obecnie rządzący nie wystawią już wtedy wspólnego kandydata, to pojawi się kandydat trzeci, który sporo zamiesza. I wszystko się sprawdza - podsumował rozmówca Polskiego Radia.
Źródło: Program 1 Polskiego Radia/paw/kor