W Muzeum w USA można doświadczyć tego, co czuli pasażerowie, którzy zginęli na Titanicu
Titanic - katastrofa niezatapialnego statku
10 kwietnia 1912 roku Titanic wypłynął w swój pierwszy i ostatni rejs na trasie Southampton - Cherbourg - Queenstown - Nowy Jork. W chwili katastrofy na pokładzie znajdowało się ponad 1300 pasażerów i blisko 900 członków załogi. Pasażerowie mogli zakupić bilety na jedną z trzech klas. Za podróż w pierwszej ceny wahały się od 30 funtów za koję aż do 870 za apartament. Najtańszy bilet kosztował 7 funtów.
W nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku RMS Titanic spoczął na dnie Atlantyku, po tym jak statek zderzył się z górą lodową. Tragedia zabrała życie ponad 1500 osób. Wiele z nich umierało z powodu wychłodzenia w lodowatych wodach oceanu.
Poczuj się jak pasażer Titanica
Muzeum znajdujące się w Branson w stanie Missouri to jedno z dwóch muzeów w USA o tej tematyce (drugie znajduje się w Pigeon Forge w Tennessee). Placówka posiada 400 artefaktów znajdujących się w 20 galeriach.
W muzeum każdy może poczuć się jak pasażer Titanica. Goście przechodzą przez sztuczną górę lodową do muzeum i otrzymują bilet wstępu dla pasażerów, na którym widnieje imię i nazwisko pasażera oraz klasa, w której podróżował. Podczas wycieczki goście poznają indywidualne historie kilku pasażerów. W muzeum znajduje się replika głównych schodów pierwszej klasy statku, na których można zrobić pamiątkowe zdjęcia. Pod koniec wycieczki goście dowiadują się, czy posiadacz biletu przeżył.
Jedną z największych atrakcji dla zwiedzających jest wiadro z wodą pobraną z Oceanu Atlantyckiego w miejscu zatonięcia Titanica, która została schłodzona do temperatury, która panowała w wodzie. Turyści, zanurzając w niej rękę, wytrzymują tylko kilkanaście sekund.
Czytaj również:
ans/kor
