Jedną z zaprezentowanych podczas występu piosenek było "Little Richard's Bible". Kluczowy dla albumu Eltona i Brandi utwór jest refleksją nad drogą legendarnego pioniera rock and rolla - od ekstrawaganckiej, otwarcie homoseksualnej gwiazdy rocka przez okres oddania się chrześcijańskiej muzyce gospel, aż do powrotu na łono rocka.
- Zagrałem "Little Richard's Bible" jedynie w towarzystwie perkusisty Chada Smitha, który uderzał w hi-hat. Potem producent Andrew Watt dodał do tego cały zespół. Kiedy to usłyszałem, pomyślałem: Boże Wszechmogący, to jest niesamowite. Lody całkowicie stopniały. To był przełomowy moment - ten utwór miał w sobie mnóstwo dokładnie takiej energii, jakiej chciałem. Wtedy nagle pomyślałem: Tak, ten album będzie świetny - mówi Elton John.
Duch największych dzieł Eltona Johna
Za koncepcję albumu odpowiada trójka przyjaciół i stałych współpracowników - Elton John, nagrodzona 11 Grammy Brandi Carlile oraz wielokrotnie nagradzany producent i songwriter Andrew Watt. Celem było stworzenie albumu oddającego ducha wyjątkowej współpracy Eltona i Brandi, takiego, na którym każde z nich będzie miało równie dużo przestrzeni do zaprezentowania swojego talentu. Autorami tekstów są pracujący z Johnem od dekad Bernie Taupin oraz sama Carlile. Watt pełnił w tym przypadku rolę producenta, mediatora i kreatywnego łącznika.
Wchodząc do studia Sunset Sound w Los Angeles w październiku 2023 roku, artyści rozpoczęli pracę od pustej kartki. Wypychając się wzajemnie ze swojej strefy komfortu w ciągu zaledwie 20 dni napisali i nagrali album od podstaw. W studiu wsparli ich światowej klasy muzycy: Chad Smith (Red Hot Chili Peppers), Pino Palladino (Nine Inch Nails, Gary Numan, David Gilmour) i Josh Klinghoffer (Pearl Jam, Beck).
Kalejdoskopowa różnorodność "Who Believes In Angels?" przywołuje skojarzenia z największymi dziełami Eltona. Z jednej strony mamy tutaj ballady, surowego rock'n'rolla, pop i amerykańskie brzmienia country, które łączą się z syntezatorową psychodelią. Efekt jest zaskakujący i piorunujący - Elton brzmi tutaj, jakby odnalazł nową energię, a Brandi prezentuje szczytową formę jako songwriterka. Jej głos idealnie współgra z wokalem Eltona. Piosenki nagrane na płytę bezsprzecznie brzmią jak ich dzieła, ale jednocześnie różnią się od wszystkiego, co oboje robili wcześniej.