- W mojej pracy obserwuję, że ludzie są zwykle niezadowoleni, zanim jeszcze obiektyw ich uchwyci. Cała moja psychologia i filozofia pracy zbudowała się wokół tego, żeby nie oczekiwać czegoś od moich bohaterów. Skupiłem się bardziej na swoim dobrostanie i tym, żebym to ja był w świetnym stanie, zanim spotkam się z bohaterami, żeby oni mieli się od czego odbić - mówi w Programie 1 Polskiego Radia znany fotograf i autor wielu indywidualnych sesji fotograficznych, Szymon Szcześniak. - Skupiam się na sobie samym, na swojej energii, pozytywnym myśleniu i swojej zdrowej aurze, żeby ta emocja, która gdzieś istnieje podczas fotografowania, emanowała na nich - dodaje.
Polacy lubią siebie nie lubić?
Rozmówca Agnieszki Kunikowskiej mówi, że chyba jest to charakterystyczne dla Polaków, ale bardzo często słyszy od ludzi, i to jeszcze zanim zacznie fotografować, że nie lubią siebie na zdjęciach, że źle wychodzą. Sugerują, który profil mają lepszy. - Generalnie zostawiają mnie z czymś takim dosyć okrutnym, bo ja potem mam coś z tym zrobić. A jako, że jestem człowiekiem, który lubi brać pełną odpowiedzialność za to, co robi, biorę to na klatę i zaskoczenie jest olbrzymie, bo oni się później lubią na tych portretach - podkreśla.
- Na tym polega praca portrecisty, żeby wyciągnąć to piękno z człowieka, niezależnie od tego, kogo się fotografuje. Ale może to wypłynąć tylko ze współpracy i z olbrzymiej chęci do zobaczenia tego piękna w drugim człowieku - zaznacza.
Czytaj także:
Czy aktorzy lubią, kiedy robi im się zdjęcia?
Jak zdradza Szymon Szcześniak, aktorzy przeważnie nie lubią być portretowani. - Codziennie się z tym spotykam, a spotkałem się w życiu także z najwybitniejszymi aktorami. Te spotkania same w sobie są cudowne, ale dystans, który muszę zniwelować, żeby dotrzeć do tej osoby, jest olbrzymi. Dużo większy niż u "zwykłych ludzi". Wbrew pozorom, aktorzy są przyzwyczajeni do tego, żeby nie patrzeć w kamerę, a także do nie bycia sobą. A to są dwie najbardziej istotne rzeczy przy portretowaniu - zdradza fotograf gwiazd.
Jak zrobić dobre selfie?
Jak zaznacza Szymon Szcześniak, podstawą jest ustawienie się w kierunku światła. - Szczególnie rozproszonego, jak okno. Nawet za jakąś firanką, jeśli jest za bardzo ostre - wyjaśnia fotograf. - Światło powinno się także odbijać od dołu, na przykład od czystej kartki - dodaje.
- Nawet jak robicie selfie, połóżcie coś na dole. Szczególnie kiedy oczy są ciemne i brakuje w nich "życia". Nie trzeba wcale mieć profesjonalnego sprzętu. Oszukujemy oczywiście tym światem, ale na tym polega praca portrecisty - podkreśla rozmówca Agnieszki Kunikowskiej. - Myślę, że wszystko się znajdzie pewnie gdzieś w internecie, ale w trakcie warsztatów pokazuję takie najprostsze sposoby, co można zrobić nawet telefonem - dodaje.
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadziła: Agnieszka Kunikowska
Gość: Szymon Szcześniak (autor wielu indywidualnych sesji fotograficznych, fotograf gwiazd)
Data emisji: 15.04.2025
Godzina emisji: 10.40
kh
Dobre zdjęcie portretowe lub selfie. Fotograf gwiazd: najważniejsze jest światło - Jedynka - polskieradio.pl