Zbieranie podpisów poparcia dla kandydatów. KO chce wprowadzić ustawową zmianę

Data publikacji: 16.04.2025 10:30
Ostatnia aktualizacja: 16.04.2025 11:07
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Koalicja Obywatelska chce zmian w prawie wyborczym. - Uchwalimy ustawę, która pozwoli zbierać podpisy dla kandydatów w wyborach także drogą elektroniczną, za pośrednictwem aplikacji mObywatel - zapowiedział w radiowej Jedynce w "Sygnałach dnia" poseł KO Mariusz Witczak. Zapytany, czy może to nastąpić na jesieni, odpowiedział, że nastąpi to pewnie szybciej.
  • Gościem Grzegorza Osieckiego w audycji Polskiego Radia "Sygnały dnia" w środę (16.04) o godz. 8:15 był poseł KO Mariusz Witczak.

Zbieranie podpisów do zmiany?

Oficjalne kandydowanie w wyborach prezydenckich jest możliwe po rejestracji kandydata przez PKW, do czego wymagane jest złożenie zgłoszenia wraz z minimum 100 tys. podpisów poparcia. Termin na zgłoszenie kandydata do PKW upłynął 4 kwietnia. PKW zakwestionowała podpisy poparcia czterech kandydatów i odmówiła ich rejestracji. Zakwestionowane podpisy - jak wynika z uchwały PKW - miały wady dotyczące m.in. imion i nazwisk, adresu, numeru PESEL, praw wyborczych, daty poparcia, a ponadto zdarzyły się przypadki wielokrotnego podpisu tego samego wyborcy, braku podpisu wyborcy czy wpisania poparcia na złej karcie.

POSŁUCHAJ

24:26

Poseł KO Mariusz Witczak gościem Grzegorza Osieckiego (Jedynka/Sygnały dnia)

Pomoże mObywatel

Poseł KO Mariusz Witczak powiedział w radiowej Jedynce, że potrzebna jest ustawa, która pozwoli zbierać podpisy poparcia w sposób elektroniczny. - Jesteśmy coraz lepiej przygotowani do wdrożenia tej ustawy [...]. Niebawem przystąpimy do drugiego czytania, bo jesteśmy już po pierwszym czytaniu tego projektu ustawy i uchwalimy tę ustawę, a prezydent będzie mógł ją podpisać - powiedział poseł KO. Dodał, że ustawa powinna trafić już na biurko nowego prezydenta. - Ja mam złe doświadczenia z Andrzejem Dudą, który zawetował nam, w sposób absolutnie bezzasadny, ustawę o głosowaniu korespondencyjnym, która mogła z powodzeniem dzisiaj pomagać Polkom i Polakom w głosowaniu w tych wyborach - stwierdził.

Wyświetlić, odhaczyć, wysłać

Mariusz Witczak tłumaczył, jak w praktyce miałoby wyglądać elektroniczne zbieranie podpisów. - To będzie bardzo proste rozwiązanie z wykorzystaniem mObywatela, do którego można zalogować się za pomocą profilu zaufanego albo podpisu elektronicznego - powiedział. Wyjaśnił, że w aplikacji "będzie można wybrać sobie kandydata, wyświetlić, odhaczyć i wysłać elektroniczne poparcie". Gość Jedynki dodał, że złożenie elektronicznego podpisu będzie możliwe także przez stronę www oraz w sposób tradycyjny - na papierowych listach poparcia. - My nie skasujemy podpisów zbieranych metodą tradycyjną, ponieważ to też jest forma kontaktu z wyborcami niektórych kandydatów i życzą sobie kandydaci, żeby taka forma pozostała - podkreślił.

Większe sankcje za "zmarłych na listach"

Witczak uważa też, że powinny być większe kary dla tych, którzy w nieprawidłowy sposób zbierają podpisy poparcia. Dodał, że wpisywanie na listy osób zmarłych jest przestępstwem. - Mam wrażenie, że Krajowe Biuro Wyborcze ma słabe instrumenty, jeżeli chodzi o tego typu weryfikację, ale i również składanie doniesień do prokuratury. Tutaj kompetencje KBW czy szerzej Państwowej Komisji Wyborczej, bo biuro jest tylko urzędem Państwowej Komisji Wyborczej, muszą być podniesione - zaznaczył.

Źródło: Program 1 Polskiego Radia/paw/kor

Aktualności radiowej Jedynki
Aktualności radiowej Jedynki
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.