Przewodnictwo i kłopoty

Demonstrując swoje ambicje, plany kolejne państwa konstruują tzw. listę priorytetów, czyli pomysłów, które można zrealizować podczas swojej kadencji.

Jednak plany to jedno, a rzeczywistość to drugie. Właśnie, dlatego szef Komisji Europejskiej  Jose Barroso, choć dobrze ocenił polskie priorytety to jednocześnie przestrzegł Polskę. - Moje przesłanie do polskiego rządu jest następujące: bądźcie przygotowani, bo coś nieoczekiwanego może się przydarzyć – apelował.

Tak było w przypadku  Czech w 2009 roku. Ledwie objęły przewodnictwo i już miały kłopoty. - Głównym problemem na początku był gaz, potem nastąpił spór między Ukrainą i Rosją – opowiada Paweł Nowa,  korespondent czeskiego radia w Brukseli.

Oprócz próby pogodzenia zwaśnionych stron Czechy stanęły przed kolejnym wyzwaniem – kryzysem w strefie gazy. Konflikt bliskowschodni przez kilka tygodni był tematem numer jeden, a pozostałe priorytety pozostały w cieniu.

Podobnie było z Francją w drugiej połowie 2008 roku. Lista zadań francuskiej prezydencji była długa i bardzo ambitna. Nicolas Sarkozy chciał wówczas nawet rozwijać europejską politykę kosmiczną. Jednak większość zadań, jakie zaplanowała Francja na czas kadencji została zrzucona na dalszy plan.  

Podczas francuskiego przewodnictwa doszło do dwóch wydarzeń, które przysłoniły pozostałe priorytety. Były to wojna w Gruzji i kryzys finansowy, który wybuchł w Stanach Zjednoczonych i uderzył w Europę.

Oczywiście nie każde przewodnictwo jest naznaczone "niespodziankami", jednak jak to się w Polsce mawia: przezorny zawsze ubezpieczony.

(mb)