Ma być ich więcej, mają być bardziej dostępne, a przy okazji chcemy z nich pozyskiwać więcej drewna. "Lasy XXI wieku. Stan, cele, zadania" - z udziałem naukowców i leśników w Olsztynie odbywa się konferencja naukowa pod tym hasłem. Jakie będą lasy końca XXI wieku, za sto lat?
Dr Marcin Żurkowski z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie: Myślę, że będzie dużo więcej drzew liściastych, np. dęba i lipy. Będzie to może bardziej zacieniony las.
Prof. Tomasz Zawiła-Niedźwiecki z Instytutu Badawczego Leśnictwa w Warszawie: Klimat się ociepla, zwiększają się częstotliwość i okresy susz, coraz więcej będziemy mieli do czynienia ze zmianą struktury gatunkowej drzewostanu.
Zygmunt Pampuch, nadleśniczy Nadleśnictwa Bartoszyce: Lasy wracają do pierwowzorów, jakie tu były, a więc będą to piękne, szumiące dąbrowy.
Paweł Artych z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie: Zapewne więcej będzie lasów starych – takie są plany. Oczekiwania społeczeństwa i przyrodników są takie, aby ta ilość starodrzewi była coraz większa. Prognoza na rok 2050 świadczy o tym, że udział tych starszych drzew w Polsce diametralnie będzie przyrastać.
Zwiększy się też powierzchnia lasów, ale wraz z nią – zapotrzebowanie na drewno.
Dr Marcin Żurkowski: Drewno to chyba najbardziej doskonały surowiec do wszystkiego, od celów energetycznych, konstrukcyjnych...
Las końca XXI wieku będzie bardziej dostępny?
Zygmunt Pampuch: Las będzie otwarty. Przybędzie ścieżek narciarskich, konnych, rowerowych i pieszych.
Paweł Artych: Zakładam, że lasy nie będą przecinane ścieżkami, wykładanymi – jak w mieście – brukiem, nie będą przecinane asfaltami; może będą to ścieżki z naturalnego kruszywa, kamienia.
Niestety, w lesie przyszłości nie zobaczymy niektórych gatunków fauny i flory.
Dr Marcin Żurkowski: Pierwszym, który zniknie, jest cietrzew. Przybędą jednak nowe gatunki.
Być może niektórzy z nas doczekają też czasów, kiedy lekarz będzie nas kierować do specjalnego ośrodka lasoterapii.
Dr Krystyna Kuszewska z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego: W zależności od naszego nastroju, czy chcemy podnieść ciśnienie czy też się uspokoić, to wybierzemy las liściasty albo iglasty sosnowy. Spacer po lesie, pobyt w lesie, który nie wymaga chemii, farmaceutyków, a poprawia nasze samopoczucie i zdrowie. Jest to tzw. forest therapy.
A czy w lesie za 100 lat znajdziemy jeszcze miejsca nietknięte ludzką ręką, niedostępne dla człowieka?…
Przygotował Mirosław Sochacki.
Leśnictwo przyszłości - Jedynka - polskieradio.pl