- Samorządy na początku miały za zadanie utrzymywania bazy i z tego wywiązywały się bardzo dobrze, w momencie, gdy pani minister Hall zniosła nadzór kuratora stała się samowola - powiedział gość Rozmowy dnia.
Przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" powiedział, że państwo przerzuciło całą odpowiedzialność za edukację na samorządy, które nie są na to przygotowane, a już na pewno nie są przygotowane do oceny jakości merytorycznej pracy nauczycieli.
Proksa uważa, że nauczyciele nie pracują mało. - Polski rok szkolny, jeśli chodzi o długość trwania jest piąty w Europie. Średnio, według MEN polski nauczyciel pracuje 20,5 godziny, a doliczając do tego godziny wliczone w etat - 24, 5 godziny. Samorządy chcą nam jeszcze dołożyć 2 godziny i będziemy rekordzistami w Europie - zauważył.
Proksa odniósł się także do płac nauczycieli. Według niego zdecydowana większość z nich otrzymuje minimalną z tabeli płac. - Strzelam, netto 2,8 tys. złotych, tyle zarabia nauczyciel dyplomowany, oczywiście niżej jest to niższa kwota - powiedział.
W MEN doszło do kolejnego spotkania ze związkami zawodowymi i stroną samorządową na temat ewentualnych zmian w ustawie Karta Nauczyciela.
Rozmawiał Paweł Wojewódka.
to
"Edukacyjna samowola samorządów" - Jedynka - polskieradio.pl