300 km torów do likwidacji, bo brakuje pieniędzy

Data publikacji: 16.10.2012 08:12
Ostatnia aktualizacja: 16.10.2012 12:00
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
, Autor - SXC

POSŁUCHAJ

Relację przygotował Piotr Słowiński

PKP sporządziły listę 36 dolnośląskich linii kolejowych, których los jest mocno niepewny.

Chodzi m.in. o trasy z Wrocławia do stacji Świdnica-Przedmieście z Jeleniej Góry do Ławszowej, z Kamiennej Góry do Łubawki, czy z Jeleniej Góry do Kowar i dalej tunelem do Ogorzelca.

Rzecznik PLK Krzysztof Łańcucki powiedział, że nie istnieje lista linii, które miałyby zostać zlikwidowane, jednak - jak przyznał - samorządy będą pytane o użyteczność konkretnych linii.

Miast i gmin nie stać na utrzymanie torów. Samorząd województwa dolnośląskiego, który przejął już dwie linie (tory do Trzebnicy i odcinek ze Szklarskiej Poręby do granicy z Czechami) nie zamierza już nic więcej przejmować.

- Przejmowanie linii na dużą skale to jest zadanie zupełnie wykraczające poza nasze możliwości finansowe - mówi marszałek województwa dolnośląskiego Rafał Jurkowlaniec.

O możliwej likwidacji niektórych dolnośląskich linii kolejowych dowiesz się więcej słuchając relacji Piotra Słowińskiego.

to

W samo południe
W samo południe
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.