Początkowo Andrzej Mleczko chciał zostać architektem jednak na szczęście nie wytrzymał tam długo. – Już na pierwszym roku studiów zorientowałem się że będę bardzo słabym architektem, zawsze lubiłem rysować, więc zacząłem wysyłać swoje śmieszniejsze rysunki do różnych czasopism - mówił w "Sobocie z Radiową Jedynką".
Przełomem w karierze artysty była współpraca z inną ważną postacią artystycznego Krakowa. – Wszystko zaczęło się kiedy Jonasz Kofta zobaczył moje rysunki i namówił mnie, żebym całkiem dał sobie spokój z architekturą - wspominał. Od tamtej pory rysunki Andrzeja Mleczki są drukowane w wielu popularnych pismach.
A jakie to rysunki? - Mówi się, że specjalizuję się w tematyce erotycznej – śmieje się artysta. I zaraz potem dodaje. – Nie będę ukrywał, że jak się temu dokładnie przyjrzeć, to seks jest strasznie śmieszny. W latach 70. byłem chyba jako pierwszy poruszałem takie tematy.
A jaką rolę w twórczości Andrzeja Mleczki odgrywa polityka? Dowiesz się, słuchając dołączonego materiału.