W obronie piekarni we Wrocławiu
Chleb na zakwasie, bułki, rogaliki, solanki. Od 46 lat pan Andrzej Sekuna piecze chleb na wrocławskim Nadodrzu. Pandemia jednak mocno dała się we znaki rzemieślnikowi, a jego stali - w większości starsi - klienci przestali przychodzić. Było pusto, aż do dnia, gdy jeden z klientów umieścił na Facebooku post, że potrzebna jest pomoc i... wrocławianie ruszyli.