Polska Johna Borrella. „Kania Lodge na Kaszubach stała się moim domem”
„Na Kaszuby przyjechałem z żoną, Polką, którą poznałem w Afryce. Jej rodzice mieli domek nad jeziorem Białym. Zauroczyło mnie to miejsce. Piękno przyrody, przestrzeń, cisza. Pracowałem jako korespondent wojenny, ponad dwadzieścia lat patrzyłem na krzywdę ludzi, mieszkałem w hotelach. To było wymarzone miejsce, żeby osiąść, zbudować dom i zająć się zawodowo czymś nowym” - opowiada John Borrell.