Mazowiecka instytucja dała 300 tys. zł dla "Zielonej granicy". Kosiniak-Kamysz próbuje tłumaczyć marszałka Struzika
– To nie jest bezpośrednie wsparcie marszałka, tylko jeden z instytucji mu podległych. Uważam, że kiedyś wspierano lepsze produkcje - mówił lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, chcąc wytłumaczyć działania jego partyjnego kolegi, Adama Struzika, marszałka mazowieckiego.