Popularna aktorka uspokoiła również wszystkich fanów, którzy czekają na jej kolejne role filmowe. - Bardzo lubię teatr i nigdy z niego nie zrezygnuję, ale powoli też zaczynam tęsknić za kamerą. Myślę, że w przyszłym roku zagram znowu w filmie - zdradziła w "Sobocie z Radiową Jedynką".
Marta Żmuda-Trzebiatowska od czterech lat związana jest z warszawskim Teatrem Kwadrat, który znany jest z komediowego repertuaru. Choć ten gatunek często bywa w Polsce niedoceniany, ona sama uważa go za całkowicie równoprawny z dramatem. - Piekielnie trudno rozśmiesza się ludzi. Mój teatr ma przy tym taką ideę, że nie chcemy rechotu na sali, tylko fajnej i inteligentnej rozrywki. I staramy się ten poziom trzymać - podkreślała aktorka.
Marta Żmuda-Trzebiatowska była jedną z gwiazd, które przyłączyły się do tegorocznej akcji "Choinki Jedynki". Obraz przez nią wykonany osiągnął podczas licytacji cenę tysiąca złotych. Łącznie wszystkie prace, wraz z tymi wykonanymi przez dzieci oraz podopiecznych Fundacji Anny Dymnej "Mimo Wszystko" i Stowarzyszenia Debra Polska "Kruchy Dotyk", zostały sprzedane za rekordową sumę ponad 120 tys. złotych!
- Bardzo się cieszę, że mogłam pomóc. Wydaje mi się, że jest to obowiązek każdej osoby publicznej. Pamiętam, że kiedy kilka lat temu odbierałam Telekamerę, to sobie pomyślałam, że to ogromny kredyt zaufania od ludzi. Wiedziałam, że muszę go jakoś spłacić w postaci, po pierwsze, dobrych ról, a po drugie – uczestniczenia w tego typu akcjach. Każdy z nas powinien w sobie czuć taki obywatelski obowiązek - tłumaczyła.
W podziękowaniu za udział w akcji "Choinki Jedynki" Marta Żmuda-Trzebiatowska otrzymała od prowadzącej audycję Małgorzaty Raduchy książkę "Tola Mankiewiczówna - Jak za dawnych lat".
pg
Marta Żmuda-Trzebiatowska: wycofałam się w stronę teatru - Jedynka - polskieradio.pl