Ray Manzarek zawsze podkreślał swoje polskie pochodzenie. W 2012 roku, gdy gościł na Festiwalu Legend Rocka w Dolinie Charlotty, w swoich korzeniach upatrywał nawet sukcesu The Doors .
Do utworu "Hyacinth House" - który znalazł się na ostatnim, szóstym krążku Doorsów "L.A. Woman" - muzyk wplótł fragment kompozycji Fryderyka Chopina. - To był głos podświadomości. Pasuje idealnie, jakby Chopin napisał to do tego właśnie kawałka - mówił w rozmowie z Romanem Rogowieckim.
Ray Manzarek uważał Polskę za kraj pianistów. Sam interesował się muzyką klasyczną, co znalazło odzwierciedlenie w jego trzecim solowym albumie, na który nagrał operę "Carmina Burana".
Ale, jak przystało na urodzonego w Chicago, najbardziej kochał bluesa. - Kończę życie grając bluesa, zaczynałem życie grając bluesa, odejdę z bluesem. Tym samym moje życie zatoczy krąg - mówił w rozmowie z Romanem Rogowieckim.
Ray Manzarek 12 lutego obchodziłby 75. urodziny. Grał i śpiewał w zespołach: Rick and the Ravens, The White Trash Quintet, Nite City. Wraz z Jimem Morrisonem powołał kultowy zespół The Doors. Tworzył muzykę do wierszy amerykańskiego poety Michaela McClure’a, reżyserował filmy, produkował albumy, wydał powieść "The Poet in Exile" oraz wspomnienia z czasu działalności The Doors. Od września 2002 wraz z Robbym Kriegerem i kilkoma innymi muzykami Ray Manzarek tworzył zespół The Doors of the 21st Century. Zmarł w wieku 74 lat, 20 maja 2013 roku.
(asz, pg)
Chopin i The Doors? "Pasują idealnie! Któż miałby to zagrać, jak nie Manzarek" - Jedynka - polskieradio.pl