To niespójny i niesprawiedliwy system podatkowy jest zdaniem szefa OPZZ, głównym powodem zbyt dużych różnic w dochodach. - Preferuje osoby z większymi dochodami, bo to one płacą mniejsze podatki. To powoduje złe funkcjonowanie gospodarki - wyjaśnia gość audycji "Z kraju i ze świata" w radiowej Jedynce.
Jan Guz proponuje żeby przyjrzeć się temu zjawisku. OPZZ przygotowało projekt ustawy, wprowadzający dodatkowe dwa progi podatkowe - 15 i 50 proc. Pierwszy dotyczyłby uzyskujących dochody na poziomie płacy minimalnej. Z kolei dla ludzi, których dzienny zarobek równy jest płacy minimalnej, obowiązywałby 50 proc. próg - tłumaczy Guz podkreślając, że w Polsce zarabiających ponad 1 milion złotych rocznie jest 14 tysięcy osób.
Zdaniem szefa OPZZ, wyjście z kryzysu będzie możliwe tylko jeśli przedsiębiorcy zaczną inwestować. Na razie jednak nie mają do tego bodźców. Dlatego jak mówi Guz, niezbędne jest opodatkowanie ich dochodów, a zyski z tego państwo powinno przeznaczyć na płace. To tworzy prostą zależność: większe płace wywołają popyt na towary, a ten pobudzi przedsiębiorców do inwestowania i tworzenia nowych miejsc pracy - wyjaśnia przewodniczący OPZZ.
Rozmawiała Kmila Terpiał-Szubartowicz.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
"Z kraju i ze świata" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku w samo południe.
iz
Jan Guz: nierówności w dochodach to zagrożenie dla demokracji - Jedynka - polskieradio.pl