Arturo Mari przez ponad 50 lata pełnił posługę watykańskiego fotografa.- Dziękuję Opatrzności Bożej, że dała mi tę możliwość. Miałem możliwość szerszego spojrzenia na świat i zapewne lepszego zrozumienia jego problemów - mówił w rozmowie z ks. Krzysztofem Ołdakowskim .
Szczególnym doświadczeniem była dla niego praca przy boku Jana Pawła II . Podczas całego pontyfikatu papieża Polaka Mari nie wziął ani jednego dnia urlopu. Gość radiowej Jedynki towarzyszył papieżowi nawet podczas osobistej modlitwy, ale przyznaje, że w tych momentach fotografowanie było trudne. - Podczas Mszy Świętej, w czasie podniesienia on był tam, ale jakby o jeden stopień wyżej. Nie potrafię tego wyjaśnić, nie jestem w stanie znaleźć słowa, które byłoby adekwatne. Trzeba tam być i widzieć - powiedział papieski fotograf, który wykonał ok. sześciu milionów zdjęć Jana Pawła II. Ostatnie z nich - w dniu pogrzebu papieża.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, w której Arturo Mari opowiedział także o cudzie, który dokonał się w jego rodzinie za wstawiennictwem Jana Pawła II, kiedy papież jeszcze żył.
- - -
Arturo Mari swoją pracę rozpoczął za pontyfikatu Piusa XII. Potem towarzyszył kolejnym papieżom: Janowi XXIII , Pawłowi VI, Janowi Pawłowi I, Janowi Pawłowi II , aż po pontyfikat Benedykta XVI.
tj/asz
Arturo Mari: Jan Paweł II był najważniejszym doświadczeniem mojego życia - Jedynka - polskieradio.pl