Eugeniusz Kłopotek: ludzie mają dość okładania się cepami

Data publikacji: 20.05.2014 16:42
Ostatnia aktualizacja: 21.05.2014 10:15
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Eugeniusz Kłopotek
Eugeniusz Kłopotek, Autor - Lukaspl/Wikimedia Commons

POSŁUCHAJ

Eugeniusz Kłopotek o wyborach do Parlamentu Europejskiego (Popołudnie z Jedynką)

Wybory do Parlamentu Europejskiego zbliżają się wielkimi krokami. Eugeniusz Kłopotek mówił radiowej Jedynce, że działania części polityków mogą zniechęcić do uczestnictwa w eurowyborach.

Polacy nowych europosłów wybiorą w najbliższą niedzielę. Kłopotek uważa, że w kampanii wyborczej zabrakło merytorycznej dyskusji o przyszłości Unii Europejskiej. - Ludzie mają dość okładania się cepami. Wielu polityków skutecznie zniechęca wyborców do tego, by 25 maja poszli do urn - mówił gość "Popołudnia z radiową Jedynką", który w wyborach do Parlamentu Europejskiego jest liderem listy Polskiego Stronnictwa Ludowego w okręgu kujawsko-pomorskim.

Zdaniem polityka Ludowców niektóre partie myślą, że "ostrym językiem" zdobędą serca wyborców. - Liderem w tym szaleństwie jest Janusz Korwin-Mikke i jego Nowa Prawica, a potem w drugiej kolejności jest Palikot, a w trzeciej kolejności jest PiS. To, co oni wyprawiają, to naprawdę ludzi skutecznie odstrasza od tego, aby oddać głos w eurowyborach - podkreślił Eugeniusz Kłopotek.

Z najnowszego sondażu CBOS wynika, że w wyborach do PE Ludowcy mogą liczyć na 5 procentowe poparcie. - Na pewno będzie lepiej, bo my zawsze jesteśmy w sondażach niedoszacowani, tym bardziej, że to są badania robione telefonicznie. Ja coraz bardziej wierzę w to, że partia racjonalna, nie bawiąca się w szaleństwa, jednak powinna zyskać trochę większą akceptację i będzie to wynik w granicach 9, 10 procent - zaznaczył Kłopotek.

Jak wskazują sondaże walka o zwycięstwo w eurowyborach rozegra się między Platformą Obywatelską a partią Jarosława Kaczyńskiego. - Przy niskiej frekwencji, gdzie wtedy idzie do wyborów taki zdeterminowany, żelazny elektorat, to PiS ma większe szanse, ale jeżeli ci niektórzy bardziej opieszali się obudzą i jednak pójdą do urn, to wtedy PO ma większe szanse - mówił gość radiowej Jedynki.

Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz.

(aj/ag)

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.