W centrum stolicy jest plac, który przed wojną zaliczał się do najpiękniejszych w mieście. Plac Powstańców Warszawy na przestrzeni wieków zmieniał swoją nazwę. Nazywał się plac Warecki, potem plac Napoleona. - Pod numerem 4. znajduje się tam obecnie charakterystyczny i umiarkowanej urody czarny gmach Banku Narodowego - mówi dr Szymon Niedziela z Muzeum Powstania Warszawskiego.
Wielu przechodniów pewnie nie wie, że przed wojną w tym miejscu był gmach Poczty Głównej, uważany za przepiękny budynek. W czasie powstania budynek był silnie obsadzony przez niemiecki garnizon. Były tam składy broni, amunicji i żywności. Dlatego powstańcy chcieli budynek zdobyć. W północnym Śródmieściu operował batalion "Kiliński" i to on ruszył do walki. Pierwsze ataki nie zakończyły się sukcesem. Dopiero kolejne doprowadziły do tego, że powstańcom udało się wedrzeć do gmachu i zmusić Niemców do poddania się.
Serwis specjalny POWSTANIE WARSZAWSKIE >>>
Jerzy Zięborak pseudonim "Sokół" z formacji "Krybar"całe Powstanie Warszawskie spędził na Poczcie Głównej. Wspomina, że jego oddział czuł się jak na wyspie, bo wokół nie było ludzi, a wszystko było poniszczone. Nie było też wody. - Myliśmy się w spirytusie, kąpaliśmy się w spirytusie, ponieważ tam na Wareckiej 11 były składy - mówi powstaniec.
Posłuchaj jego wspomnień o walkach w Śródmieściu Północnym.
Z okazji zbliżającej się 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego do 31 lipca dwa razy dziennie (ok godz. 7.50 i 15.45) prezentujemy na antenie Jedynki miejsca, w których doszło do najważniejszych powstańczych wydarzeń.
Cykl powstał we współpracy z Muzeum Powstania Warszawskiego.
Przygotowała Agnieszka Ciecierska.
(ag/kd)
Poczta Główna. Tam powstańcy kąpali się w spirytusie - Jedynka - polskieradio.pl