Czesław Niemen - kariera uparciucha wbrew systemowi

Data publikacji: 07.08.2014 16:06
Ostatnia aktualizacja: 09.08.2014 19:07
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Czesław Niemen. Kadr z filmu "Sen o Warszawie" w reż. Krzysztofa Magowskiego
Czesław Niemen. Kadr z filmu "Sen o Warszawie" w reż. Krzysztofa Magowskiego, Autor - mat. prasowe

POSŁUCHAJ

Krzysztof Magowski o spotkaniu z Czesławem Niemenem i filmie "Sen o Warszawie" (Aktualności Kulturalne/Muzyczna Jedynka)

- Był niezależny, cały czas robił coś wbrew władzy. Myśleli, że go kupią, dadzą mu nagrodę i będzie posłuszny. A on cały czas im robił jakiś numer - o wybitnym kompozytorze i wokaliście mówił w Jedynce Krzysztof Magowski, reżyser filmu biograficznego "Sen o Warszawie".

Dziesięć lat po śmierci Czesława Niemena powstał pierwszy pełnometrażowy film o życiu charyzmatycznego artysty "Sen o Warszawie". Sylwetka multiinstrumentalisty i poety ukazana została na tle meandrów polityki kulturalnej PRL, odpowiedzialnej za zmienne losy jego kariery i recepcji jego twórczości w zależności od sympatii ówczesnych władz i krytyki.

- Niemen wrócił do Polski ze Starych Wasiliszek w ramach ostatniej akcji repatriacyjnej w 1958 roku. Zaciągał, miał kłopot z polską artykulacją, nie znał panujących tu stosunków. I ten człowiek zaczyna walczyć o siebie, sam się stwarza - podkreśla Krzysztof Magowski, gość festiwalu Dwa Brzegi 2014, który odbywa się pod patronatem radiowej Jedynki.

Sukces, jaki odniósł, szczególnie po wyśpiewaniu w Opolu piosenki "Dziwny jest ten świat", nie podobał się władzy. Odważny i wszechstronny w swojej twórczości artysta, który miał okazję oglądać życie na Zachodzie, a w swoich tekstach pisał o sprawach najważniejszych, dla komunistycznego systemu był zwyczajnie niebezpieczny. Nie bez powodu odmówiono mu licencji "zawodowego muzyka", skłócono z popieraną przez niego Solidarnością i przygotowano ośmieszający dokument "Sukces". - Takich przykładów podaję więcej. Wokół niego była grupa dziwnych ludzi, która na niego donosiła - dodaje reżyser i scenarzysta w rozmowie z Joanną Sławińską.

Dziś już wiemy, że prześladowania na nic się nie zdały. Niemen był artystą wszech czasów, który po śmierci doczekał się już wielu pomników, festiwalu swojego imienia, a grono fanów jego twórczości wciąż rośnie, choć ci najmłodsi nigdy nie słyszeli go na żywo. - Dziesięć lat upłynęło od jego śmierci, a my wciąż śpiewamy te piosenki. Mają po 30, 40 lat, a oparły się próbie czasu, mają więc w sobie coś magicznego, że ludzie je powtarzają - uważa Magowski.

Dlaczego w filmie zabrakło relacji wdowy po Czesławie Niemenie Małgorzaty? Co na temat artysty Krzysztof Magowski znalazł w Instytucie Pamięci Narodowej i jakie znaczenie ma w filmie wątek poszukiwania małej ojczyzny? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, którą prowadziła Joanna Sławińska.

(asz/kul)

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.