Muzycy zespołu Love Kings inspirują się twórczością Dawida Bowie, The Specials, Madness, The Clash. Lubią wczesne Blondie, Prince'a, Lenny'ego Kravitza, U2 i Coldpaly.
Przyznają, że nie wypierają się swoich korzeni. Jak tłumaczą, każdy z tych zespołów i wokalistów miał swoje bardzie komercyjne i bardziej prywatne kawałki. - Wydaje mi się, że na płycie znajdą się te prywatne, jak i te, przy których można potańczyć, pośmiać się - dodał wokalista Love Kings Marek Śledziewski.
Jan Benedek, który był gitarzystą T. Love, zapewnił, że powstawaniu albumu nie towarzyszyła kalkulacja. - Sami na końcu zostaliśmy zaskoczeni tym, co zrobiliśmy. Chwilami byliśmy przestraszeni, ale jest w nas cały czas optymizm i entuzjazm do rzeczy, które nagraliśmy - stwierdził w rozmowie ze Zbigniewem Zeglerem.
Płyta nawiązuje również do klasycznego polskiego rocka z lat 80. w wykonaniu Lady Pank i Oddziału Zamkniętego. - Może to jest zalążek nowego stylu. Bylibyśmy szczęśliwi, gdyby słuchacze to docenili - wyjaśnił Benedek.
Pierwszy album Love Kings trafi do sklepów 10 września. Promuje ją singiel "Hollywood", który był Piosenką Dnia Jedynki .
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
"Muzyczna Jedynka" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 13.00 a 15.00. Zapraszamy!
tj/mc
Muzyczne smaki Love Kings. Ich pierwsza płyta już we wrześniu - Jedynka - polskieradio.pl