Film "Służby specjalne". Spiskowa teoria dziejów według Patryka Vegi

"Służby specjalne" to film sensacyjny. Gdy dochodzi do likwidacji elitarnych Wojskowych Służb Informacyjnych, politycy orientują się, że pozbawiono Polskę oczu i uszu. Zostaje stworzona nowa, tajna jednostka do zadań specjalnych. Trafiają do niej m.in. niepokorna, wyrzucona z ABW podporucznik (Olga Bołądź), kapitan, który wrócił z misji w Afganistanie (Wojciech Zieliński) oraz były pułkownik SB (Janusz Chabior). Pracując nad aferami z pierwszych stron gazet, będą musieli zmierzyć się z demonami przeszłości. Pewnego dnia odkryją, że tak naprawdę nie wiedzą dla kogo pracują.

Choć w filmie nie padają nazwiska, to  wydarzenia i podobieństwo fizyczne aktorów nie pozostawiają wątpliwości. Mamy więc na ekranie Antoniego Macierewicza jako likwidatora Wojskowych Służb Informacyjnych, samobójstwo byłej minister SLD Barbary Blidy, a także samobójstwo Andrzeja Leppera.

- Vega zapewnia, że podobieństwo do postaci rzeczywistych jest zupełnie przypadkowe, ale trochę mu nie wierzymy i on sobie z nas chyba po prostu żartuje - mówi prowadząca "Magazyn bardzo filmowy" Joanna Sławińska. Jak dodaje, postacie w filmie są niemalże kalkami prawdziwych osób.
Z taką opinią zgadza się krytyk filmowy Artur Cichmiński , który dodaje, że Patryk Vega kokietuje widzów. - Reżyser proponuje swoją wizję wydarzeń. Sugeruje, że m.in. za śmiercią Andrzeja Leppera kryje się spisek - komentuje Joanna Sławińska.

W tonacji kina >>> słuchaj na moje.polskieradio.pl

Sam Patryk Vega przyznaje, że przygotowując się do tego filmu odbył kilkadziesiąt rozmów z oficerami wywiadu i kontrwywiadu, zarówno cywilnego, jak i wojskowego. - Mam przeświadczenie, że nie ma w tym filmie sceny, która nie mogłaby się wydarzyć. Generalnie nie wierzę w teorie spiskowe, natomiast w "Służbach specjalnych" opowiadamy o pewnej równoległej rzeczywistości - mówi reżyser, który będzie gościem audycji "Dosłowenie kultura" w poniedziałek 6 października o godz. 17.18.

Wśród kinowych premier tego tygodnia są również: nagradzany rosyjski dramat "Geograf przepił globus" , amerykański dramat "Czworo do pary" , horror o upiornej lalce "Annabelle"  i , thriller z Liamem Neesonem "Krocząc wśród cieni" . Na dużych ekranach zobaczymy też "Potop Redivivus" , czyli "Potop odnowiony" -  to  najnowsza, skrócona do trzech godzin, wersja filmu Jerzego Hoffmana, który w roku 1974 walczył o Oscara, a przegrał z arcydziełem Felliniego "Amarcord". Filmy oceniał krytyk Artur Cichmiński .
"Magazyn bardzo filmowy" prowadziła Joanna Sławińska .
(sm,tj)