Olga Tokarczuk w nowej powieści "Księgi Jakubowe" opisuje wielokulturową, wieloreligijną i wielonarodową XVIII-wieczną Polskę i historię żydowskiego mistyka Jakuba Franka. 900-stronicowa książka pełna jest misternie skonstruowanych wątków, barwnych postaci i detali dotyczących życia w Polsce w XVIII wieku.
- Dobra powieść musi czytelnika zagarnąć, sprawić, by wszedł on w jej świat i tam się przez moment, nawet dłuższy, rozgościł. Naszkicowanie plastycznej mapy powieściowego świata domaga się wielu szczegółów i pewnego rodzaju spokojnego opowiadania historii, więc książki transowe nie mogą być krótkie - mówi autorka. Prowadząca audycję Magda Mikołajczuk potwierdza, że od książki Olgi Tokarczuk wprost nie można się oderwać. Dziennikarka przyznaje, że jest to klasyczna XIX-wieczna powieść.
Pisarka zwraca też uwagę na fakt, że jest to powieść historyczna, w której czuć perspektywę współczesnego autora. - To nawiązanie do niej, a z drugiej strony jest ona bardzo współczesna, bo jest napisana z punktu widzenia współczesnego człowieka. Takiego, który miał do czynienia z feminizmem, z postkolonializmem, który rozumie świat współcześnie - opowiada Olga Tokarczuk.
Autorka przyznaje, że po kilku latach pracy nad książką czuje się związana z bohaterami powieści. Niektóre historie zostały oparte na faktach, a inne są stworzone na postawie zdania, które autorka odnalazła w dokumentach albo z różnych tekstów. - Ksiądz Chmielowski nie wiem jaki był naprawdę i dziś nie da się już tego sprawdzić. W książce uczyniłam go człowiekiem bardzo poczciwym - wyjaśnia autorka.
Jak powstawała książka? Kto pomagał przy redakcji powieści? Posłuchaj całej rozmowy.
Magazyn "Moje książki" poprowadziła Magdalena Mikołajczuk.
(sm/ag)