Sport w dzisiejszym rozumieniu, czyli rywalizacja, nie był jeszcze znany pierwszym żakom, którzy przekroczyli mury warszawskiej uczelni po jej powołaniu w 1816 roku. Choć zapewne entuzjazmowali się wyczynami mistrza cyrkowego Jordaki Kuparenki, który chodził na wysokości po linie. Mogli też podziwiać "szybkobiegacza" Hieronima Pawłowskiego, który w latach 20. XIX wieku dawał pokazy sprintu i ścigał się z lordem angielskim w biegu… tyłem w stołecznym Parku Saskim.
- Odsyłam do Bolesława Prusa, do "Lalki". Tam jest kapitalnie pokazany student uniwersytetu - jakieś chuchro mieszkające na poddaszu. Sam Prus był studentem i zwolennikiem sportu. Przystąpił do Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów. Choć wątpliwe jest, czy faktycznie zasiadał na rowerze, bo cierpiał na gefyrofobię - powiedział w radiowej Jedynce historyk dr Robert Gawkowski.
Jak doszło do tego, że stołeczni studenci rozmiłowali się w sporcie? O tym w nagraniu audycji.
Polskie Radio jest patronem medialnym medialnym obchodów 200-lecia Uniwersytetu Warszawskiego, które przypada w 2016 roku.
Tytuł audycji: Naukowy zawrót głowy / Historia z indeksem w tle
Prowadziła: Dorota Truszczak
Goście: dr Robert Gawkowski (historyk)
Data emisji: 2.06.2015
Godzina emisji: 23.10
kk/tj