Prezydent Egiptu – funkcja wysokiego ryzyka

Data publikacji: 17.06.2015 20:50
Ostatnia aktualizacja: 17.06.2015 20:59
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

POSŁUCHAJ

Świat z rezerwą przyjął wyrok śmierci na byłego prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego (Jedynka/Więcej świata)

Sąd potwierdził we wtorek karę śmierci dla byłego prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego w procesie dotyczącym masowej ucieczki z więzienia w 2011 roku. Zaniepokojenie wyrokiem wyraziły m.in. Biały Dom, ONZ i UE.

Mursi został wybrany na prezydenta w pierwszych demokratycznych wyborach w historii Egiptu. Rządził w latach 2012-2013. Został obalony przez armię z jej dowódcą Abd el-Fatahem es-Sisim w lipcu 2013 roku po masowych protestach przeciwko islamistom. W efekcie Sisi został prezydentem.

- Mursi ma już dwa wyroki śmierci w niezależnych procesach, a niedawno został skazany na dożywocie, i to jeszcze nie koniec – mówi w audycji "Więcej świata” Grzegorz Dziemidowicz, wieloletni ambasador Polski w Egipcie.

Dziemidowicz uważa, że los prezydentów Egiptu nie jest godny pozazdroszczenia, bo naturalną śmiercią zmarł tylko jeden z nich – Gamal Abdel Naser. Sadat zginął w zamachu bombowym, Mubarak został obalony przez arabską wiosnę, a Mursiego odsunął przewrót wojskowy.

Wobec drakońskiego wyroku na poprzednika Sisiego, świat zachował się z rezerwą. Najostrzej zaprotestował prezydent Turcji, który sam jest powiązany z Bractwem Muzułmańskim – stronnictwem Mursiego.

Dlaczego tak się stało? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Tytuł audycji: Więcej świata

Przygotował: Krzysztof Renik

Gość: Grzegorz Dziemidowicz (wieloletni ambasador Polski w Egipcie)

Data emisji: 17.06.2015

Godzina emisji: 18.15

iz/mp

Folk One
Folk One
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.