Lech Wałęsa pracę jako elektryk w Stoczni Gdańskiej rozpoczął w 1967 roku. W grudniu 1970 był członkiem stoczniowego komitetu strajkowego. Został zwolniony z pracy w 1976 roku za krytykę dyrekcji i związków zawodowych. Dwa lata później włączył się w pracę Związków Zawodowych Wybrzeża. Był wielokrotnie zatrzymywany i karany, m.in. za udział w obchodach rocznicy Grudnia '70.
Gdy 14 sierpnia 1980 roku wybuchł strajk w Stoczni Gdańskiej Lech Wałęsa został jego przywódcą. - Miałem największe doświadczenie w strajkowaniu. Za sobą miałem rok 1970 w tej samej stoczni i późniejszy strajk w Elektromontażu. W ogóle po 1970 roku rozważałem różne warianty walki, gdyby się coś takiego zdarzyło. Byłem więc najlepiej przygotowany do tych wszystkich akcji - podkreśla pierwszy przywódca Solidarności.
Trzeciego dnia strajku, gdy dyrekcja postanowiła spełnić część postulatów, Lech Wałęsa ogłosił zakończenie strajku. Zmienił decyzję, gdy część załogi zaczęła zatrzymywać rozchodzących się stoczniowców. Powstał Międzyzakładowy Komitet Strajkowy, który ogłosił 21 postulatów. Później rozpoczęły się negocjacje ze stroną rządową. Porozumienie podpisano 31 sierpnia.
- Gdyby kto inny próbował kierować strajkiem, to nie dałby rady. Potrzebny był do tego rodzaj wewnętrznej determinacji, odporności i hartu ducha. Lech Wałęsa akurat to wszystko miał. Ale było potrzebne coś jeszcze. Mianowicie umiejętność utrzymania kontaktu z kilkutysięczną załogą. To była najważniejsza decyzja personalna z zakresu human resources pod koniec XX wieku. - tłumaczy Zbigniew Bujak.
Z audycji dowiesz się również m.in. jak zaangażowanie w działalność opozycyjną odbijało się na życiu rodzinnym Lecha Wałęsy.
Przygotował: Krzysztof Horwat
Data emisji: 28.08.2015
Godzina emisji: 15.44
Piętnasty odcinek cyklu "Ludzie Sierpnia - Ludzie Solidarności" został wyemitowany w audycji "Popołudnie z Jedynką".
pg/kul
Lech Wałęsa: wola ludu jest święta - Jedynka - polskieradio.pl