Od poniedziałku Trybunał Konstytucyjny nie ma pełnego składu, który przewiduje konstytucja w liczbie 15 sędziów. Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak nie mogą rozpocząć sprawowania funkcji, bo ich ślubowania nie odebrał prezydent Andrzej Duda. Jak tłumaczył, ich wybór przez Sejm poprzedniej kadencji obarczony jest wadą. Nie zgadzają się z nim jednak byli prezesi TK, którzy wydali w tej sprawie oświadczenie.
Jerzy Stępień przypomniał, że Trybunał Konstytucyjny jest jedynym organem, który może uchylić niekonstytucyjną ustawę. - Gdyby konstytucja nie miała gwarancji w postaci TK to byłaby zbiorem pobożnym życzeń, a nie aktem normatywnym. To tak, jakbyśmy uchwalili Kodeks karny i powiedzieli przestępcom, aby się z nim zapoznali. Musi być organ sadowy dbający o to, aby prawo było stosowane. Na poziomie konstytucji jest nim TK - powiedział prawnik.
Jego zdaniem prezydent jako organ władzy wykonawczej powinien zrealizować to, co Sejm zdecydował. - Nie ma innego wyjścia. Musi to zrobić, bo w przeciwnym przypadku trzeba będzie powiedzieć, że łamie prawo. Nie chcielibyśmy mieć prezydenta, który tak się zachowuje. Zamieszanie jest niepotrzebne - stwierdził gość Jedynki.
Oprócz Stępnia pod oświadczeniem podpisali się wszyscy byli prezesi TK: prof. Marek Safjan, Bohdan Zdziennicki i prof. Andrzej Zoll. - Wszyscy uznaliśmy, że ta sytuacja jest niepokojąca i wymaga naszej interwencji. Tylko w takich przypadkach wypowiadamy się jako byli prezesi Trybunału Konstytucyjnego - podkreślił prawnik.
Co zrobić, by na przyszłość uniknąć podobnych sytuacji? O tym w nagraniu audycji.
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Zuzanna Dąbrowska
Gość: Jerzy Stępień (były prezes Trybunału Konstytucyjnego)
Godzina emisji: 8.40
Data emisji: 12.11.2015
tj/pg
Jerzy Stępień: podważanie działalności TK to atak na konstytucję - Jedynka - polskieradio.pl