Czesław Mozil wyjaśnia, dlaczego słowo emigrant drażni

Data publikacji: 06.02.2016 01:38
Ostatnia aktualizacja: 06.02.2016 08:46
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Czesław Mozil w wieku pięciu lat wyjechał wraz z rodzicami i rodzeństwem do Danii, gdzie mieszkał do dwudziestego ósmego roku życia
Czesław Mozil w wieku pięciu lat wyjechał wraz z rodzicami i rodzeństwem do Danii, gdzie mieszkał do dwudziestego ósmego roku życia, Autor - materiały prasowe

POSŁUCHAJ

Czesław Mozil opowiada o projekcie "Trylogia emigranta", poczuciu polskości i swojej twórczości (W nocnym kinie/ Jedynka)

- Mam to szczęście, że mogłem ponownie zamieszkać w Polsce. Przy moim rodzinnym stole nigdy się nie narzekało na nasz kraj - mówi Czesław Mozil.

Artysta przyznaje, że obecnie krąży wokół tematu emigracji w związku z cyklem "Trylogia emigranta", co zdaniem wielu jest komercyjnym samobójstwem. - Według niektórych słowo emigrant nie kojarzy się pozytywnie i dzieli nas wszystkich. Polska jest moim domem, choć cały czas mam poczucie, że jak tylko otwieram buzię i mówię, że jestem u siebie, to słyszę, że jestem z Belgii czy Holandii - opowiada Czesław Mozil.

W programie mówiliśmy o tym, jakie korzyści wynikają ze spojrzenia na Polskę z pewnego dystansu, za jaki utwór muzyk został najbardziej skrytykowany, kto przychodzi na koncerty Czesława Mozila i dlaczego nie jest łatwo artyście być sobą. Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Tytuł audycji: W nocnym kinie

Prowadzi: Tomasz Kin

Gość: Czesław Mozil (piosenkarz, kompozytor, akordeonista, absolwent Duńskiej Królewskiej Akademii Muzycznej, lider polsko-duńskiego zespołu Czesław Śpiewa)

Data emisji: 5.02.2016

Godzina emisji: 23.14

sm/ag

Reportaż w radiowej Jedynce
Reportaż w radiowej Jedynce
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.