"Sztuka kochania" i Wisłocka jak pstrąg, zawsze pod prąd

Data publikacji: 08.02.2017 23:49
Ostatnia aktualizacja: 09.02.2017 08:15
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Fragment plakatu do filmu "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" w reż. Marii Sadowskiej
Fragment plakatu do filmu "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" w reż. Marii Sadowskiej, Autor - mat. promocyjne

POSŁUCHAJ

Michalina Wisłocka przed i po "Sztuce kochania" (Noc z Jedynką)

"Nie ma się z czego śmiać, tylko trzeba pogadać" - tak problemy seksualne Polaków komentowała dr Michalina Wisłocka. - W każdym wieku trzeba rozmawiać i tłumaczyć, czego potrzebuje druga osoba - mówi córka ginekolog, Krystyna Bielewicz.

"Jestem jak ten pstrąg, zawsze mnie ciągnie płynięcie pod prąd, a to niestety nie ułatwia życia" - mówiła o sobie autorka "Sztuki kochania". Od najmłodszych lat Michalina Wisłocka chciała być lekarzem i wypruwała trociny lalkom, by móc je zbadać. Przed publikacją "Sztuki kochania" była zwyczajną ginekolog, dopiero potem wybuchła bomba i jej życie zupełnie się zmieniło.

- Początkowo do Michaliny przychodziły głównie młode kobiety z problemami psycho-seksuologicznymi, a po dziesięciu latach, od czasu ukazania się jej książki, w kolejce byli już mężczyźni. Panowie mieli problem z wyzwolonymi kobietami, bo nie byli w stanie sprostać ich wymaganiom - opowiada patomorfolog, dr Jan Faryna.

W audycji wysłuchaliśmy ostatniego reportażu zmarłej w ubiegłym roku Patrycji Gruszyńskiej-Ruman i nagrań archiwalnych rozmów Małgorzaty Kownackiej z dr Wisłocką m.in. o życiu, ekologii, czytaniu książek i pisaniu pamiętników.

Tytuł audycji: Noc z Jedynką

Goście: Krystyna Bielewicz (córka ginekolog, społeczniczki i autorki "Sztuki kochania" Michaliny Wisłockiej), dr Jan Faryna (patomorfolog)

Data emisji: 8.02.2017

Godzina emisji: 02.09

sm/ab

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.