Katarzyna Żak: jestem torunianką, ale w Warszawie nie czuję się jak słoik

Data publikacji: 04.03.2017 13:30
Ostatnia aktualizacja: 04.03.2017 14:04
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

POSŁUCHAJ

Katarzyna Żak o Toruniu, Warszawie, Wrocławiu i Wilkowyjach (Miejskie klimaty/Jedynka)

- Dzisiaj ważne jest, żeby pamiętać, skąd się pochodzi. Totalna globalizacja jest dla mnie przerażająca, ja z dumą podkreślam, że jestem z Torunia, choć mieszkam teraz w Warszawie, a długo mieszkałam też we Wrocławiu - mówi aktorka.

Katarzyna Żak w stolicy jest już od ponad 20 lat i, jak podkreśla, nie czuje się jak słoik. - W Warszawie rzeczywiście jest tak, że większość ludzi jest przyjezdnych i każdy jest skądś.

W Toruniu lubi spacerować po Starym Mieście. - Tam są perły architektury i magiczne podwórka kamienic. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym przyjechała do Torunia i nie przeszła między Rynkiem Starego Miasta a Rynkiem Nowomiejskim ulicą Szeroką - opowiada.

Mówi też o miłości do teatru, którą odkryła dzięki odbywającemu się w jej rodzinnym mieście Festiwalowi Teatrów Polski Północnej. - Pamiętam, że największe wrażenie zrobiło na mnie przedstawienie "Idiota" teatru z Olsztyna. Chyba z tydzień byłam w tej magii, zaraz sięgnęłam do książki - wspomina.

W audycji opowiada także o swojej matematyczce, dzięki której została aktorką oraz Cezarym Żaku - koledze ze studiów (dziś mężu), który sprawił, że polubiła Wrocław. Maciej Zdziarski zaprasza ją także w sentymentalną podróż do... Wilkowyj!

Tytuł audycji: "Miejskie klimaty" w cyklu "Twarzą w twarz"

Prowadzi: Maciej Zdziarski

Gość: Katarzyna Żak (aktorka)

Data emisji: 3.03.2017

Godzina emisji: 23.05

mg/bch

Wolna sobota z Jedynką
Wolna sobota z Jedynką
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.