Zabawa sylwestrowa nie dla wszystkich skończyła się pozytywnie. Jej ofiarą padło wiele zwierząt, i to pomimo akcji mających na celu zwiększenie świadomości właścicieli czworonogów. Schroniska pękają w szwach do tego stopnia, że zwierzęta mieszkają np. w garażu straży miejskiej.
- Sytuacja jest bardzo, bardzo trudna. Przed Świętami, schronisko już było pełne. W grudniu mieliśmy dwie fale: pierwszą przed Świętami, to były takie porządki przedświąteczne - mówi Tomasz Karpiński ze straży miejskiej w Świeciu, wolontariusz w schronisku dla zwierząt. - Druga fala była przed Sylwestrem. Już kilka dni wcześniej rozpoczęły się wystrzały. Wraz z wolontariuszami apelowaliśmy, pisaliśmy, prosiliśmy, aby zabezpieczyć psy. Mieliśmy kolejną falę psów, które biegały bez opieki. Ewidentnie widać, że są to ofiary sylwestrowych wystrzałów – komentuje nasz rozmówca.
Pozytywnym aspektem tej smutnej sytuacji jest zminiejszająca się liczba "żywych prezentów". Coraz mniej osób decyduje się na zakup bądź adopcję zwierzaka w ramach prezentu świątecznego.
Więcej na ten temat w audycji.
Tytuł audycji: Ekspres Jedynki
Prowadzi: Mariusz Gzyl
Przygotował: Marcin Doliński
Goście: Tomasz Karpiński (straż miejska w Świeciu)
Data emisji: 3.01.2018
Godzina emisji: 15.22
wk/mg
Posylwestrowe przepełnienie schronisk - Jedynka - polskieradio.pl